www.klubkangoo.pl

przez **branio** wtorek, 1 listopada 2005, 08:52

To po co tą rurę wozisz, niech zamyka :!:

Proponuję sznurek od dzwonnicy :idea:

przez **kavka** wtorek, 1 listopada 2005, 08:56

Mnie klapa nie dynda bo nie wożę rur (nie licząc takiej jednej babki, z niej to dopiero jest rura! i nie wystaje).

Takiemu to dobrze :lol:

Ale żeby ją zamknąć, muszę nieźle podskoczyć. Zdajesię że jej żabojady nie wyregulowały i bendem musiał zrobić to sam...

No to umnie właśnie jest na odwrót . Musze opuszczać ją delikatnie bo inaczej po szybie :roll:

To po co tą rurę wozisz, niech zamyka

Proponuję sznurek od dzwonnicy

Dowcipniś

A to moje źródło utrzymania przeciesz :lol:

przez **rustyred** wtorek, 1 listopada 2005, 09:43

branio napisał(a):To po co tą rurę wozisz, niech zamyka

Proponuję sznurek od dzwonnicy

Nie, ja sięgam, tylko grzmotnąć muszę z podskoku, żeby załapał zamek (Wielki Kangur mi pomaga)

przez **branio** wtorek, 1 listopada 2005, 12:28

rustyred napisał(a):(Wielki Kangur mi pomaga)

Daj Mu wolne,przecież święto :!:

Wyreguluj zamek-nie wyręczaj się WK. :!:

przez **slawas3** wtorek, 1 listopada 2005, 12:32

Ja mam klapę,tak wyszło i już.
Poprzednie autka miały drzwi.Z doświadczenia powiem, że to wszystko jedno, jak dla mnie nie ma wielkiej różnicy. :idea:

przez **rustyred** wtorek, 1 listopada 2005, 13:18

Po objeździe cmentarzy jeszcze jedna uwaga:
Kangury z klapą lepiej się nadają do handlu zniczami. Po pierwsze, jest fajoski daszek. Po drugie (primo), lepszy dostęp do sprzedawcy. Po trzecie, i to na minus, sprzedawca musi mieć nie więcej niż około 170 cm bieżących (tak jak ja!). Albo twardy łeb!