Kochani członkowie!!!
Z dobrze poinformowanych źródeł wiem (mój brat przacuje w Nissanie), że wkrótce małe żółte ludziki, które ciągle się kłaniają, zamierzają rozpocząć sprzedaż bliźniaka Kangoo pod marką Nissan. No i się teraz zastanawiam, jak potraktować to zjawisko? Przyjmować ich do klubu? Podklub jakiś dla nich (młodzieżówka taka) czy wogle wywalić ich na zbitą kabinę? Niech sobie zakładają Kubistar (sic!!!) Klub Polska..! Jak oni będą mówić na nie? Mój kubistarek? Kubuś? Kanciaczek? Miś Kabeesik?
No co z nimi zrobimy, bo mówię Wam.
ONI NADCHODZĄ!!!