www.klubkangoo.pl

przez **Lucass** środa, 15 lipca 2009, 12:26

No pięęęęęękna wyprawa!
Relacja też niczego sobie.
Aż mi się szwendacze włączyły :twisted:

przez **kucanty** środa, 15 lipca 2009, 14:53

ehhh....pięknie i te romantyczne kangoory szepczące coś po francusku....

przez **Wojtek1981** czwartek, 16 lipca 2009, 14:11

z ciekawości jeszcze - jaki ogólny koszt wyprawy w przeliczeniu na osobę? i jakie warunki do spania ??

przez **ep08** piątek, 17 lipca 2009, 10:23

Wojtek1981 napisał(a):z ciekawości jeszcze - jaki ogólny koszt wyprawy w przeliczeniu na osobę?

Pomińmy ten fakt milczeniem

Ten wyjazd był skalkulowany tak, żeby za tani nie był

Wojtek1981 napisał(a):i jakie warunki do spania ??

Głównie, ale nie tylko, Hotele sieci "B and B" http://www.hotel-bb.com widać logo na tym zdjęciu w Bayonne. One mają chyba dwie gwiazdki i są zdecydowanie lepsze od Formule 1 (mają swoją łazienkę) i od Premiere Classe, ale są poniżej sieci Campanile.

W Benidormie to widok z Gran Bali Hotel.

PS
A Ty kiedy wybierasz się do tych reniferów??? - to mi przetrzesz szlaki

Pozdrawiam
Tomasz

przez **Wojtek1981** piątek, 17 lipca 2009, 13:09

31.07 wyjazd tak by 01.07 być w Talinie na 6 rano na prom

przez **kucanty** piątek, 17 lipca 2009, 21:23

wojtuś....chyba 1.o8 - nie żebym się czepiał

to by była pierwsza udokumentowana podróż w czasie :!:

przez **ep08** sobota, 18 lipca 2009, 13:15

kucanty napisał(a):...to by była pierwsza udokumentowana podróż w czasie

No coś Ty

... Kangurem nie takie rzeczy da się zrobić 8-)

A wlaśnie Wojtuś jak ma ta Twoja wycieczka wyglądać?? Przez Litwę, Łotwę i Tallin do Helsinek?? I co dalej?? Jak z noclegami??? i jak to wygłada teraz sprawa z promami do Finlandii...

Ja myślę coś na początku września...

Pozdrawiam
Tomasz

przez **kucanty** sobota, 18 lipca 2009, 16:59

..zanim Ci Wojtek odpowie, to powiem tak na marginesie, bądź bardziej z tzw. offu... oj!oj!....joj! wspominał coś o szalejących reniferach i łosiach i gigant-komarach na które nic co w Polsce nie działa :!:

A z tego co wiem, to w Skandynawii można się rozbijać gdzie chcesz i czym chcesz byle w jakiejś konkretnej odległości od najbliższych zabudowań (co pewnie nie jest trudne - biorąc pod uwagę gęstość zaludnienia). i zresztą to nie ja tam jadę... :lol: