...a się napozdrawiali
to ja wasz narrator - ponieważ na razie jestem TU i sie nie wybieram, próbowałem wczoraj w porze siesty przeplutonować się przez miasto w stylu "lansu"(bardzo delikatnego). Więc upał jak z Cortazara, gdzieniegdzie przemykający przechodnie i wzrok zawistny tych co to drzwi bocznych nie mają! Byłoby super ale przy hamowaniu cholery się zamkły. Potrzebuję patent na to bezwładnościowe zamykanie. ... co by dalej plutonić (dalej - czytaj nie do najbliższego skrzyżowania ze światłami).