www.klubkangoo.pl

przez **jaca** środa, 2 lutego 2005, 18:58

kon'nichi wa.

a z japonskiego znam tylko to

przez **jon104** środa, 2 lutego 2005, 19:21

Rafal napisał(a):janusz stary kaszeb, powiedz zuwikowi, zebi synek podal aszumbechier, bo ni mom gdzi kipowac.

Rafał
Tyn dubas je ruten. Jo?

przez **Rafal** środa, 2 lutego 2005, 23:05

tosmy sie rozkrecili, teraz to juz bez slownika nie zblizam sie do forum!!

przez **zuwik** czwartek, 3 lutego 2005, 11:23

Howz bout complex english? tellin ya yr gonna need tha slang type of translatah, coz I en' no foolin around wiz a simple blah. Itz time to show ya tha young playaz iz da maaaaan, no small-cohonez chiquitaz :twisted:

przez **Mona** środa, 9 marca 2005, 01:51

O f..k ale jaja :lol:

Normalnie się poryczałem ze śmiechu :lol:

Ale Jacy nie zrozumiałem, no i tych kaszłebskich gadań też niebardzo. Ja z rosyjskiego pamiętam tyle samo co Rafał( taki młody a jeszcze się załapał na Bratni język :?:

) i pomyśleć, że zdawałem go na maturze

. Z niemieckiego (5 lat technikum) wryło mi się w pamięć tylko jedno zdanie powtażane przez mojego kumpla " Jch habe eine babe gedupcyś" :lol:

. W sumi anielski znam najlepiej.

przez **Rafal** czwartek, 10 marca 2005, 13:38

Ja byłem ostatnim rocznikiem ktory uczyl sie w podstawowce piosenki " dwa kusocieka kałbaski..."

przez **Mona** czwartek, 10 marca 2005, 15:13

Moja nauczycielka rosyjskiego z podstawówki miałana nazwisko Fiut :lol:

. Za to pani od angielskiego( nazwiska nie pomnę) ależ to była szprycha

. Cycki jak u młodej kozy i bez stanika chodziła bezwstydnica jedna :!:

. Kazik Staszewski napisał kiedyś piosenkę "Spalam się". Jakby czytał w moich myślach :wink:

przez **Rafal** czwartek, 10 marca 2005, 20:20

No to rozumiem ze z angielskiego jestes noga, bo nie bylo jak sie skoncentrowac na nauce, albo moze przeciwnie chciales zablysnac i chodziles na konsultacje...

przez **Mona** czwartek, 10 marca 2005, 22:19

Mona napisał(a):Moja nauczycielka rosyjskiego z podstawówki miałana nazwisko Fiut . Za to pani od angielskiego( nazwiska nie pomnę) ależ to była szprycha . Cycki jak u młodej kozy i bez stanika chodziła bezwstydnica jedna . Kazik Staszewski napisał kiedyś piosenkę "Spalam się". Jakby czytał w moich myślach