przez ---Edi--- wtorek, 24 listopada 2009, 00:56
Pozwoliłem sobie wkleić to o czym już rozmawiałem z Bullitem na PW.
Długo by opowiadać, ale tak pokrótce to tak.
Zaczęło się od wymiany rozrządu, gdzie po odebraniu auta nie chciał dobrze odpalać i jeździć. Na poprawce okazało się, że jest skrzywiony zawór wydechowy na pierwszym cylindrze i to niby moja wina, bo takie auto dostali. Po wielkich awanturach naprawili to co zepsuli, tylko nie mogli odpalić auta. Po tygodniu wojny z Nimi i odpalaniem samochodu auto wylądowało w serwisie i okazało się że miało tak zapieprzo...wtryski że nie miało prawa odpalić.
Po odpaleniu wyszło na jaw, że Panowie nie ustawili luzu zaworowego stąd np auto kopciło itd.
Serwis rozebrał od nowa silnik i co się okazało:
- opiłki metalu pod pokrywą, które dostały się do oleju
- zatarta turbina
- zatarta pompa oleju
- szklanki wytłuczone że szok
- wytarty wałek rozrządu ( na tych łopatkach których nazwy nie mogę zapamiętać)
- przez ten wałek wyrobione miejsca na szklanki które pracowały w poziomie i pionie
Po tym wszystkim serwis stwierdził, że on to tylko silnik wymieni a nie naprawia czegoś takiego. Silnik zdemontowali, został naprawiony w firmie zewnętrznej, serwis go włożył do auta ale przy demontażu ruszali maglownicę a teraz z niej cieknie. Oczywiście serwis twierdził, że brak wspomagania to kwestia pompy ( która wymieniłem u Brady we Wrocku ) ale dopiero po wymianie pompy i straceniu wspomagania po raz 2 okazało się że jakiś uszczelniacz na maglownicy nie trzyma i płyn ucieka.
Także obecnie autko znowu w warsztacie czeka na magiel.
Mam je w końcu odebrać jutro i modle się aby to były ostatnie problemy póki co z samochodem,
bo chciałbym w końcu pojeździć swoim a nie pożyczanym non stop.
To tak na szybko bez wdawania się w szczegóły i awantury z poszczególnymi osobami które naprawiały mojego Kangoora.
Stąd także temat na forum aby warsztat, który zaczął robić u mnie rozrząd omijać z daleka, bo nie byli nawet w stanie stwierdzić zużytego wałka, nie mają pojęcia jak się reguluje luzy zaworowe po demontażu zaworów a przede wszystkim uparcie przez prawie 2 tyg twierdzili, że dostali zepsuty samochód a ja chce naprawić go na ich koszt.
Oczywiście dalsza część wypowiedzi, gdzie występuje już serwis nie jest związana z warsztatem NIE POLECANYM przeze mnie, ale nie wycinałem, aby wszystko od początku do końca było już jasne i każdy wiedział o co chodzi itd.
Co by nie było, będzie zawsze bardzo miło !!:):)
KOM 605 65 95 15
GG 2470612
Również
FCPZapraszam:)!!
Był Escort 1.4 95r
Jest Kangoo 1.5 DCI 06r