od tygodnia stałem sie posiadaczem kangoorka z rocznika 99 z silnikiem 1,2l z gazem sekwencyjnym . Całkowity golas. jednakze cos w nim jest takiego (moze ja ?

) co mnie do niego ciagnie. jest troche zaniedbany wiec mi troche zejdzie czasu by zrobic z niego cos z czego bylbym zadowolony. wszystko powoli da sie zrobic. witam wiec wszystkich zakangoorzonych.
