przez mik wtorek, 19 lipca 2005, 05:06
Na razie odkryłem, ze dieselek ma większego kopa ale nie korzystam z tego, bo to maleństwo ma dobiero 2 tygodnie. No i ta klima w upały....
Pali rewelacyjnie. Pierwsze tankowanie - po mieście 6.74 l/100 km.
Jeśli chodzi o poprzedniego zwierza to z typowych usterek, oprócz normalnie zużywających sią hamulców czy tłumików , poszła pompa chłodzenia po 100 kkm i przy okazji wymieniłem wtedy pasek rozrządu, sprzęgło po 130 kkm, drążek skrętny z tyłu po 140 kkm. Z dokuczliwych rzeczy oczywiście świeciła kontrolka od poduszki (po którejś wizycie powiedzieli, że to komputer i wykręciłem żarówkę), nadajnik w kluczyku, (a był 1) i otwierałem drzwi mechanicznie. zamek w tylnej klapie - wytarł się element plastikowy ale coś tam dokleiłem i działał. Zamki były słabym punktem Renault - przeważnie kręciły się dookoła i dlatego pewnie w nowym mam jeden tylko od strony kierowcy. Przełącznik kierunkowskazów jak sie dowiedziałem ile kosztuje to sam rozebrałem - wystarczyło oczyścić ze smaru (?) Jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę. Ale silnik i blachy były rewelacyjne