Właśnie odebrałem mój samochodzik, 4 letni kangurek 1.2, po leasingu, przesiadłem sie z clio i nie mogę sie nacieszyć, smiga jak zegarek i wreszcie bagażnik po byku gdzie wcisnę znajomych, walizy i sprzęt na wakacje. Samochodzik nie ma żadnych elektrycznych lusterek czy szyb itd po prostu wersja całkowicie podstawowa, muszę się przyzwyczaić do braku centralnego ale jakoś nie czuję specjalnie potrzeby instalowania. Poprosiłem z automatu o przerejestrowanie na osobowy z ciężarowego i założenie haka (a nuż łódź wędkarską przyjdzie gdzieś podwieźć) W pierszej kolejności zamontowałem sobie wczoraj radio i głośniczki. Teraz już tylko mi zostało:
Przerejestrować samochód (odbiłem sie już raz od klamki w urzędzie bo nie wiedzą co to jest przewłaszczenie na zabezpieczenie)
Gruntownie wyczyścić z piachu, kurzu i wyprać sufit i fotele (jakiś straszny palacz jeździł)
Zamontować głośniki na tył i owiewki na okna
Zmienić felgi na alu 15 stki i kupic zimówki na alufelgi 13 stki które mi po clio zostały
Obszyć sobie kierownicę skórką (samodzielnie - zestaw na allegro za 28zł)
Chyba też trzeba będzie kupic spray i szpachlę i wewnątrz wymalować blachę na nadkolach bo trochę poobijana jest
Poza tym jestem strasznie z autka zadowolony mimo że w pracy smieją się ze mnie że podjeżdżam autobusem ale jak tylko nadejdzie lato to mmmmmmmmmmmmmmmmmmm