Hej!
Dzięki za miłe przyjęcie

Nie chcę zakładać nowego tematu, stąd prośba o porady techniczne tutaj.
Póki co wyregulowałem zawory, wyczyściłem czujnik położenia wału, silniczek krokowy oraz wymieniłem świece. Po wszystkim odłączyłem akumulator, podłączyłem i wykonałem "specyficzną jazdę".
Spalanie bez zmian

Zastanawia mnie jeden objaw - gdy stoję na światłach, silnik pracuje na wolnych obrotach.
Ruszam z I biegu. Rozpędzam się nieco, nie za bardzo, na ucho tak do 2,5 tys. obrotów i zmieniam bieg na II.
Dodaję mocniej gazu. I tu dzieje się rzecz dla mnie podejrzana: silnik tak jakby "zamula", tj. nie idzie ochoczo do przodu, tylko tak jakby się dławił. I im mocniej wciskam gaz, tym bardziej się dławi. Po chwili jakoś zaczyna się rozpędzać, ale generalnie czuć, że ciężko mu to idzie.
Co innego, gdy ruszę ostrzej - idzie jak burza. W moim poprzednim aucie czegoś takiego nie było. Może stąd to spalanie?
Druga sprawa - silnik pracuje na jałowym biegu. Co jakiś czas czuć takie "szarpnięcie". Dziwna sprawa. Też tak macie?
Fajnie byłoby się spotkać z jakimś warszawskim, technicznie kumatym użytkownikiem 1.4, by się przejechał i sprawdził, czy to fanaberie mojego egzemplarza, czy typowe zachowanie. Macie typy - piszcie. Dzięki!
1.4 z 2000 r. Zaczepny - ma hak.