Obawiam sie ze "przykazania diesla..." oraz wszystkie metody docierania dieselka mozna sobie wsadzic w d....
Jade wczoraj kolo w/w parkingu i co widze.... błysk i huk, przejechały 4-6 auta nawet nie wiem jakiej marki....
Juz mowie o co chodzi, parking jest wielkosci malego lotniska, ze statku na pociąg jest ze 4km, no i podobne odleglosci z najdalszego sektoru do miejsca gdzie ładuja je na lawety. Ludzie ktorzy maja za zadanie wyładowanie-zaparkowanie-zapakowanie na lawete to raczej nie pier... sie w tancu. wsiada-odpala-i bez wyrzutow sumienia rozpedza sie ile fabryka dała, na koniec prawie "z piskiem opony" i od razu wysiada i leci do nastepnego..... wszystko ok,nie spodziewałem sie ze beda sie cackac, ale jak zobaczylem na wlasne oczy: wsiadł do "zimnego"- 5000obr/min- 150km/h-hamowanie-wyciaga kluczyk...to mi sie serce.....i to wszystko z nowymmi niedotartymi....