Strona 1 z 1

Witam

PostNapisane: czwartek, 13 lutego 2014, 08:46
przez Raafiii
Witam, właśnie stałem się posiadczem kangura. Auto u mnie pełni rolę prostego kombiwana dla rodziny. Wybór nie był przyadkowy. Mam sentyment do renówek i nadzieję, że kangurek będzie tak wytrzymały jak jego poprzednik, Renault Express 1,2 , którym zrobiłem 300 tyś i nadal jest użytkowany. Po za tym odbudowuję jego dziadka Renault R4 z 1978 roku. Pozdrawiam wszystkich sympatyków i użytkowników kangurów.

Re: Witam

PostNapisane: czwartek, 13 lutego 2014, 20:17
przez Lucass
Witamy! :)
Szacun za chęć odbudowy zabytku. Trzeba sporo czasu, cierpliwości i... kasy.

Re: Witam

PostNapisane: piątek, 14 lutego 2014, 00:04
przez Mascot
Miło, że ktoś docenia Renoo :lol:
Hihi, Express zwany " Sardynką " ... Eh, ta walka w lato z odlepianiem się, od foteli z plastikowej krowy, liczne godziny spędzone z kumplami na pace - gra w karty, w rozpoznawanie samochodów itd. itp. To był 1.4 z 1997.

Odbudową R4 pochwal się ! Mnie samemu kręci coś takiego, może kiedyś R21 sedan na wtrysku ( f3n ) ;)

Witka !

Re: Witam

PostNapisane: piątek, 14 lutego 2014, 10:21
przez Raafiii
Dzięki Panowie :-)

Prawdę mówiąc teraz Express nie jest mi już potrzebny, ale trudno mi się z nim rozstać, przez właśnie ten sentyment. Jeździłem tym autem 19 lat na biwaki imprezy, podróżowało się... służyło nie tylko jako dostawczak.

Czwórka zafascynowała mnie dość przypadkowo podczas wczasów w Chorwacji. Tam tego jeździ mnóstwo. Wreszcie po półrocznch poszukiwaniach udało się trafić coś co nadaje się do odbudowy. Jestem w kontakcie z dwoma innymi pasjonatami R4, którzy są też na etapie odnawiania swoich pojazdów.

W mojej R4 na pierwszy ogień poszło spawanie podłogi, która niestety okazała się bardziej zgniła niż to wyglądało na początku. Wymienione zostało mnóstwo części w zawieszeniu i układzie hamulcowym. Ale najważniejsze, że silnik po kilku latach bezruchu odpalił i ma się wciąż dobrze. Licznik zatrzymał się na 178 tyś km i od tego sezonu mam nadzieję zacznie kręcić się dalej. Obecnie samochód stoi u lakiernika, a potem pozostanie mi jeszcze wiele pracy związanej z wnętrzem.

Re: Witam

PostNapisane: piątek, 14 lutego 2014, 18:55
przez Lucass
Obrazek
To takie zabytki jeszcze jeżdżą :shock:
Nie chodzi mi o zielonego :lol:

Na forum też mamy pasjonata, który restaurował R4. Dawno się nie logował, ale z tego co pamiętam życie zmusiło go do weryfikacji planów.
MaciekR4 - możesz spróbowac nawiązać z nim kontakt.

Re: Witam

PostNapisane: piątek, 14 lutego 2014, 21:57
przez Mascot
Express też zły nie jest, chociaż na miano klasyka, nigdy nie zasłuży.
Ciekawą wersją " sardynki " była odmiana Combi, z 2 -gim rzędem siedzeń, taki " ojciec " Kangoora :lol:

Znałem poprzez forum modelarskie, człowieka który poza kolekcją miniaturek R4 ( ok. 150 sztuk ) także miał te w 1:1. Był z Krakowa, imie bodajże Marcin. Jeśli też dobrze pamiętam, oprócz R4 miał także R15.

Lucass, przecież Polonez, w niektórych znanych mi kręgach ( często młodszych ode mnie ;) ) jest uważany za cud motoryzacji, i to nawet te nowsze Caro :lol: :roll: Nie wiedziałeś :?: :!:

Re: Witam

PostNapisane: sobota, 15 lutego 2014, 08:05
przez Lucass
Ale myślałem że w służbach juz nie jeździ. :lol:
W dodatku ten wygląda na rocznik PRL-owski.

Re: Witam

PostNapisane: niedziela, 16 lutego 2014, 19:18
przez Raafiii
Dokładnie to rocznik PRL-owski :-) Na tym zlocie zostalem jeszcze sprawdzony na obecność alko, dmuchając w klasyczny balonik z milicyjnego Poloneza.
R4 mimo, że jeszcze nieciekawie wyglądała, z wieloma nieoryginalnymi elementami, to w ramach sprawdzenia mechaniki, pokonała bez problemu na ten zlot 215km w jedną stronę.

Re: Witam

PostNapisane: wtorek, 18 lutego 2014, 10:18
przez Lucass
No tak...
Dopiero teraz dojrzałem żółte tablice... :oops: