Strona 1 z 2

zuwik mnie tu przysłał :|

PostNapisane: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 13:42
przez LuDek
... i kazał coś napisać o sobie, bo nowy jestem, no to piszę:

wysoki, brunet, śniada cera, mówią że przystojny... :P
posiadacz najlepszego samochodu na świecie (już widzę
te uśmiechy aprobaty ;)) czyli samochodu służbowego :P
i tak się jakoś fajnie złożyło, że jest to Kangoo...
żółty expression 1.2 16V raz z kratką (to jak psa wożę),
a drugi raz bez kratki.
Na dniach będę miał na Kangoora haka, więc juz mi się nie wykręci
od targania przyczepki kempingowej, którą kupiłem ubiegłej jesieni.
To tyle tytułem wstępu ;)

pozdrawiam
LuDek

i nie wierzcie we wszystko co napisałem ;)

PostNapisane: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 14:02
przez jon104
Wtamy, Witamy :D :D
Dobrze, ze napisałeś, aby we wszystko nie wierzyc bo prawie się.... ech :wink:



No a serio to jak sie sprawuje, doświadczenia z eksploatacji, oraz wypowiedzi w tematach "3 powody" oraz "klapa cay drzwi", chociaż jeżeli to słuzbowy to pewno drzwi :(

PostNapisane: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 14:24
przez zuwik
Grzecznie zaprosił nie przysłał :P :lol: No więc (tym razem już oficjalnie) witamy w szeregach australijskiej armii Kangoorków :wink: :lol: I do zobaczenia na zlocie :wink:

PostNapisane: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 14:43
przez branio
To ładnie że słuchasz starszyzny,nagroda pewnie Cię nie minie.
Przywitałeś się dwa razy, więc Im chyba starczy.
Witam i do skakania w stadku zapraszam.

PostNapisane: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 18:50
przez LuDek
jon104:

:arrow: przedewszystkim wygoda, mogę zapakować swoją rodzinkę kupe sprzętu i jeszcze zwierzątko (tak około 50 kg żywej wagi)...
:arrow: jazda... no cóż, ono służy do skakania nie do jazdy ;)
:arrow: 1,2 16V ma przy moim stylu lub jak kto woli braku stylu jazdy ;) straaaszne pragnienie...
:arrow: drzwi, oczywiście że drzwi ;) choć przez większość czasu kangoorek wozi tylko mój tyłek to zdażają się sytuacje awaryjne gdy trzeba załadować do niego paletę papieru przy klapie trza by było dygać ręcznie, zwierzaka też łatwiej przyblokować drzwiami gdy właśnie ma ochotę bardzo szybko wyskoczyć z auta w celach nie bardzo pokojowych ;) jedyny minus jaki znajduję to, to że mając drzwi nie mam daszka przeciwdeszczowego ;)

pozdrawiam

PostNapisane: wtorek, 26 kwietnia 2005, 06:12
przez zuwik
A co :?: Pięć zadaszonych wygodnych mięciutkich foteli w cieplutkim sztywnym namiocie nie starcza :?: :roll: :wink:
A co to masz za zwierzątko oprócz skoczka?

PostNapisane: wtorek, 26 kwietnia 2005, 06:45
przez LuDek
... żuwik: pewnie, że wystarcza, tak tylko napisałem, żeby się trochę przypodobać tym z klapami ;)

... mój drugi zwierzak to fila barsileiro, wabi się Bolt,
a tak wyglada (lekko wystraszony, bo tam jacyś wariaci strzelali ;)):
http://www.paintball.atecom.pl/galerie/ ... M5636.html

pzdr
LuDek

PostNapisane: wtorek, 26 kwietnia 2005, 07:18
przez MK
Bardzo sympatyczny 8) i nieśmiały zwierz :lol: :lol:

PostNapisane: wtorek, 26 kwietnia 2005, 12:13
przez yasak
Witam i ja Kangoorka z bliżniaczym silnikiem.

PostNapisane: wtorek, 26 kwietnia 2005, 15:49
przez zuwik
Piękna psina :) I już wiem czemu Ci się tak spodobała idea paintball'a :) A ci od klap mają swój świat, swoje udogodnienia i swoje problemy :wink: Temat "Klapa czy drzwi" mówi sam za siebie :wink: A i tak stanęło na tym, że każdy lubi oba a woli swoje :lol: