Strona 1 z 2

Witam serdecznie „Brać Torbaczową” :)

PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2016, 20:29
przez Pajqk
Cześć
Od kliku dni jestem (jak na razie) szczęśliwym posiadaczem kangura 1.2 16V z 2005r. To moja pierwsza styczność z tego typu samochodem – w moim przypadku ma robić jako auto rodzinne (foteliki, wózki + 1000, rzeczy które potrzebują dzieciaki :shock: ). Naprawdę pozytywnie się zdziwiłem jak radzi sobie ten silnik (zobaczymy jak spalanie).

Z „super” wyposażenia, które pewnie kiedyś kosztowało majątek:
- szyby prąd
- światła reg prąd
- lusterka prąd
- schowki lotnicze
- drzwi przesuwane z obu stron
- klima i radio z CD to chyba standard

Niemiec „płakał jak sprzedawał” :lol: ale… mam potwierdzony przebieg 100-tyś i bez-wypadkowość.
Ten przebieg niesie ze sobą również pewne niedogodności, bo raczej mogę założyć że poprzedni właściciel nic konkretnego nie robił (mam na myśli zawory, rozrząd – jestem na etapie wałkowania forum „co i jak”).


PS.
Po przejrzeniu kilku wątków już jest mi źle że nie mam podłokietnika :(

Re: Witam serdecznie „Brać Torbaczową” :)

PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2016, 20:42
przez Iglo
Witam, też użytkuje jako dzieciobus, w porównaniu do poprzedniego kombi (Laguna II) strzał w 10. Drzwi suwane rules!

Wysłane z mojego Lenovo K50-t5 przy użyciu Tapatalka

Re: Witam serdecznie „Brać Torbaczową” :)

PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2016, 23:07
przez kowi
Witam i ja. Również użytkownik kangur do przewożenia rodzinki, z tym że dla nas od stycznia br. Turbacz zrobił się za maĺy :-;
Pozdrawiam z Torunia
kowi

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

Re: Witam serdecznie „Brać Torbaczową” :)

PostNapisane: piątek, 15 kwietnia 2016, 06:55
przez Stiopa
Pajqk napisał(a):Z „super” wyposażenia, które pewnie kiedyś kosztowało majątek:
- szyby prąd
- światła reg prąd
- lusterka prąd
- schowki lotnicze
- drzwi przesuwane z obu stron
- klima i radio z CD to chyba standard


Cześć, wszystkie kangury miały elektrycznie regulowane światła, a radio CD nie było standardem, niektóre miały kaseciaki, albo wcale(jak mój :( , musiałem dokładać, ale mam lepsze niż w tych rocznikach było :lol: ).

Pajqk napisał(a):PS.
Po przejrzeniu kilku wątków już jest mi źle że nie mam podłokietnika :(


Co się wszyscy tak na te podłokietniki uparli...

Re: Witam serdecznie „Brać Torbaczową” :)

PostNapisane: piątek, 15 kwietnia 2016, 07:11
przez wustenfuchs
Proponuje popatrzec na ceny aut w komisach niemieckich belgijskich holenderskich i porównać z cenami w Polsce az dziw bierze ze nie kupuja u nas swoich samochodów za połowe ceny ;) tego co maja w swoich komisach auta bezypadkowe i z małym przebiegiem to mozne uda kupic sie samemu od właściciela z komisu lub od handlarza zawsze ma cos namodzone tylko raz sie dowiemy raz nie

Re: Witam serdecznie „Brać Torbaczową” :)

PostNapisane: piątek, 15 kwietnia 2016, 08:16
przez Wielebny
Stiopa napisał(a):
Co się wszyscy tak na te podłokietniki uparli...


Mi po przesiadce z MB do Kangura łokiec automatycznie chce się oprzeć :P

Re: Witam serdecznie „Brać Torbaczową” :)

PostNapisane: piątek, 15 kwietnia 2016, 18:52
przez ZygaM
Siemka. podłokietnika brakuje, a jakże.

Re: Witam serdecznie „Brać Torbaczową” :)

PostNapisane: sobota, 16 kwietnia 2016, 07:52
przez czerny
Witaj.

Tak w ogóle jak by światła prądu nie miały to... wole nie myśleć :P

pozdro

Re: Witam serdecznie „Brać Torbaczową” :)

PostNapisane: sobota, 16 kwietnia 2016, 09:32
przez Marek_Bielsko
Witaj! :)

Testowałem dzisiaj jazdę z podłokietnikiem. Wynik: no nie da się.
Może dlatego, że poprawnie trzymam kierownicę dwoma rękami :mrgreen: :twisted:

Re: Witam serdecznie „Brać Torbaczową” :)

PostNapisane: sobota, 16 kwietnia 2016, 19:17
przez Pajqk
Marek_Bielsko napisał(a):Witaj! :)

Testowałem dzisiaj jazdę z podłokietnikiem. Wynik: no nie da się.
Może dlatego, że poprawnie trzymam kierownicę dwoma rękami :mrgreen: :twisted:



z chęcią Cię uwolnię od tej niewygody :P - chyba wystarczy że wymontujesz sam podłokietnik (gdzieś mi się obił wątek, że da się zanotować bez konieczności wymiany całego fotela).