Dziękuję za miłe przyjęcie, za chwilkę jak tylko zacznę jeździć to co nieco napiszę , na razie autko jest naprawiane, bo kupione po wypadku (na dach spadło drzewo) i w noc przed odbiorem z niemieckiego komisu zostało rozkradzione, Niemiec tłumaczył ,że to sprawa ,,naszych" , sama jestem ciekawa ,jak to będzie, poprzednie dwa były diselkami 1,5 DCI i całkowicie inna buda, tak ,że blacharka na ukończeniu, w przyszłą sobotę lakier i za chwilę w drogę