Strona 1 z 2

Hey

PostNapisane: niedziela, 17 lipca 2005, 14:15
przez mik
Witam wszystkich klubowiczów.
Właśnie przesiadłem się po siedmiu latach jeżdżenia Kangurkiem 1.4 1998 r. , na którego kiedyś czekałem w salonie pół roku na...nowiutkiego Heliosa 1.5 dci. Poprzednim byłem w Holandii, w Chorwacji i na Lofotach (Norwegia) i nigdy mnie nie zawiódł. Zalet tego autka nie będę wymieniał, bo na pewno wszyscy klubowicze je doskonale znają a o mojej opinii świadczy ponowny zakup Kangoo. Klub odkryłem niedawno i postanowiłem wstąpić do grona fanów. Pozdrawiam wszystkich

PostNapisane: niedziela, 17 lipca 2005, 15:42
przez zuwik
Witamy witamy, nareszcie :wink: Jakieś 7 latek spóźnienia :wink: :P Opisz wrażenia z przesiadki na dieselka :wink: Skąd jesteś?

Pozdrawiam :!:

PostNapisane: poniedziałek, 18 lipca 2005, 19:05
przez czerja
witamy bardzo "nowego"kanguromaniaka choć doświadczenie napewno większe od niejednego z nas!

PostNapisane: poniedziałek, 18 lipca 2005, 19:51
przez xyz
Ten to dopiero maniak! 8O (;)) Od razu powinien przty emblemacie skoczyć z Kangoorzatka do ....

PostNapisane: poniedziałek, 18 lipca 2005, 20:03
przez zuwik
czerja napisał(a):witamy bardzo "nowego"kanguromaniaka choć doświadczenie napewno większe od niejednego z nas!
Rocznika '98 Wam u nas pod dostatkiem :wink: Choć myślę, że każdego z nas Kangoorek będzie conajmniej 7 lat członkiem familii (mój Kangoorek ma 7me urodzinki za 18 dni :D ).

mik ciekawe ile miałeś z typowych usterek :wink:

PostNapisane: wtorek, 19 lipca 2005, 05:06
przez mik
Na razie odkryłem, ze dieselek ma większego kopa ale nie korzystam z tego, bo to maleństwo ma dobiero 2 tygodnie. No i ta klima w upały....
Pali rewelacyjnie. Pierwsze tankowanie - po mieście 6.74 l/100 km.
Jeśli chodzi o poprzedniego zwierza to z typowych usterek, oprócz normalnie zużywających sią hamulców czy tłumików , poszła pompa chłodzenia po 100 kkm i przy okazji wymieniłem wtedy pasek rozrządu, sprzęgło po 130 kkm, drążek skrętny z tyłu po 140 kkm. Z dokuczliwych rzeczy oczywiście świeciła kontrolka od poduszki (po którejś wizycie powiedzieli, że to komputer i wykręciłem żarówkę), nadajnik w kluczyku, (a był 1) i otwierałem drzwi mechanicznie. zamek w tylnej klapie - wytarł się element plastikowy ale coś tam dokleiłem i działał. Zamki były słabym punktem Renault - przeważnie kręciły się dookoła i dlatego pewnie w nowym mam jeden tylko od strony kierowcy. Przełącznik kierunkowskazów jak sie dowiedziałem ile kosztuje to sam rozebrałem - wystarczyło oczyścić ze smaru (?) Jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę. Ale silnik i blachy były rewelacyjne

PostNapisane: wtorek, 19 lipca 2005, 05:10
przez mik
acha zapomniałem, jestem zs Stolicy i b. dużo jeżdżę po "mieście" a jakie tu drogi każdy sam widzi (przydała by się Pampa)

PostNapisane: wtorek, 19 lipca 2005, 16:19
przez czerja
czyli usterki standartowe!ciekawe czy w nowym coś ulepszyli?

PostNapisane: wtorek, 19 lipca 2005, 16:37
przez branio
Witam mik :!:
Z premedytacją dwa razy torbacz,no no...
Napisz czemu to tak zwlekałeś z wstąpieniem do klubu.
Pewnie nasza reklama zawiodła,za wysokie wpisoawe :?: :lol: :lol:

PostNapisane: wtorek, 19 lipca 2005, 16:40
przez czerja
nie strasz go!pierwszy miesiąc gratis :!: :) :!: