Strona 1 z 1

Witam ! Rozterki przed zaukpem

PostNapisane: wtorek, 27 grudnia 2005, 17:24
przez grzesiekp
Witam !

Właśnie zamierzam stać się prawdziwym Kangoomaniakiem, czyli kupić Kangura. Na oku mam auto z 2001 roku ( z grudnia ), 1.4RN. Na co szczególnie zwracać uwagę ? Z forum już wiem że ulubione miejsca korozji to podłoga pod nogami kierowcy i pasażera oraz tylni błotnik przy podłodze. A jakieś inne typowe niedomagania ? Auto ma 97000 km przebiegu.

Co sądzicie o cenie - 18900zl - auto ma roczną gwarancję dawaną przez sprzedawcę, ale na oględziny wybieram się dopiero jutro więc nie wiem dokładnie co tak na prawdę ta gwarancja obejmuje. Przeglądałem allegro i ogłoszenia,ale jakoś do końca nie mogę sobie wyrobić zdania o cenie - trafiają się tańsze i droższe ale ze stanem jest różnie.

Pozdrawiam - Grzesiek

PostNapisane: wtorek, 27 grudnia 2005, 17:40
przez darecki
Co do ceny to mysle że jest spoko-zobacz dokładnie co wchodzi w skład tej gwarancji..

PostNapisane: wtorek, 27 grudnia 2005, 18:32
przez jon104
Co do gwarancji to nie powinna ona stanowić argumentu "za" ponieważ z jej realizcja bankowo może być różnie. Ważniejsze poważne oględziny z wizyta w miarę pewnym warsztacie, ale sam samochód juz po modernizacji z 2001 i dlatego warto mu sie przyglądnąć :lol:
Powodzenia w zakupie :D

PostNapisane: wtorek, 27 grudnia 2005, 20:32
przez grzesiekp
Dzięki za szybkie odpowiedzi !

A na czym polegała modernizacja w 2001 roku ? Rozumiem że poprawiono jakieś niedociągnięcia ?

A co do gwarancji i stanu technicznego - auto ma certyfikat Dektry - nie wiem tylko na ile wiarygodny jest ten certyfikat. Prawdopodobnie pojadę tam ze znajomym mechanikiem, więc jest nadzieja że wyłapie potencjalne niespodzianki ;).

A może na forum jest ktoś z Wrocławia kto zna się na Kangurach i miałby chwilkę czasu ?

Pozdrawiam - Grzesiek

PostNapisane: środa, 28 grudnia 2005, 08:12
przez MK
Na pewno trzeba przyjrzeć się wszystkim szczegółom związanym ze stłuczkami: roczniki szyb, oryginalność plastików, świateł, slady nieudolnego lakierowania na uszczelkach-plastikach, ewent.pofałdowania podłużnic, uszkodzenia konserwacji fabrycznej, zbyt czysty silnik, stuki w zawieszeniu itp.
Udanego zakupu :P

PostNapisane: środa, 28 grudnia 2005, 16:56
przez dominik
No i by Twój znajomy mechanik nie był znajomym sprzedającego bo wtedy masz przechlapane :(

PostNapisane: środa, 28 grudnia 2005, 17:22
przez darecki
grzesiekp napisał(a):
A na czym polegała modernizacja w 2001 roku ?

Zewnętrznie szersze listwy , wewnątrz to chyba w standardzie pojawiły się dwie poduchy i silnik zmieniono z E7J na K7J.

PostNapisane: środa, 28 grudnia 2005, 18:33
przez jon104
Modernizacja (a nie usuwanie niedociągnieć :wink: ) polegała głównie na wyciszeniu wnętrza poprzez odpowiednie materiały izolacyjne profili zamkniętych oraz bodaj o 30% grubsze szyby, co razem daje znacząco wiekszy komfort akustyczny choc przy aerodynamice kredensu i tak od pewnych prędkości nie ma sie co oszukiwać :( ...

PostNapisane: środa, 28 grudnia 2005, 21:43
przez czerja
DEKRA - wysoko stoją i chyba nie musisz się bać!

PostNapisane: piątek, 30 grudnia 2005, 18:47
przez grzesiekp
Witam !

Dzięki za odzew! Na oględziny auta wybrałem się dopiero dzisiaj, bo mimo teoretycznego urlopu dopadła mnie praca :cry: .

Oględziny były bez mechanika, bo przed końcem roku mieli urwanie głowy i żaden nie mógł ze mną jechać.
Auto w sumie niby wygląda OK, ale wyjaśniło się dlaczego zdjęcia w internecie były z jednej strony - ma wgniecenie na prawym przednim błotniku :cry: . Nie jest głębokie - lakier zdarty ale podkład nie wygląda na uszkodzony ( wycenili naprawę na 450zl - muszę to zweryfikować ). W salonie twierdzą że to jedyne uszkodzenie ale jakoś nie mam do nich zaufania, a na oględziny szyb i dokładniejsze oglądanie lakieru nie pozwoliła śnieżyca.
Jeszcze nie przestudiowałem warunków gwarancji, ale jest tego z 4 strony A4 drobnym drukiem - coś mi mówi że aż tyle bo jest tam masa wyłączeń...
Co do reszty - podobno 10 tys. km temu wymienione były klocki, pasek rozrządu, pasek alternatora , pompa wody. Na oko wszystko wygląda ok, ale bez mechanika niestety sam tego nie ocenię.
Tapicerka do prania - kierowca palacz i czuć to wyraźnie
:cry: .

No i teraz nie wiem czy w ogóle sobie głowę zawracać, czy probować sie targować. W każdym razie bez opinii mechanika na pewno się nie obejdzie.

Szkoda, bo już się cieszyłem że będę miał fajnego Kangoorka :cry: