Strona 1 z 1

kupno kangoo...

PostNapisane: sobota, 5 czerwca 2004, 17:39
przez kangurek
Witam serdecznie!

Od pewnego czasu zastanawiam się nad kupnem Renault Kangoo. Polećcie mi, jesli możecie, na co najbardziej trzeba zwracac uwage przy kupnie takiego samochodu. Może spotkaliscie się z jakimiś uszkodzeniami, których na pierwszy rzut oka przy kupnie nie sposób zauwazyć?
Wiem też, że salony Reault oferują jazdę próbną samochodem. Czy ktoś z Was korzystał z takiej propozycji, jak to wyglądało?
Gdzie kupiliście swoje Kangoo (interesuje mnie Warszawa i okolice)? Podajcie adresy salonów.

Pozdrawiam,
Sylwia

PostNapisane: wtorek, 8 czerwca 2004, 12:05
przez MK
NO CO JEST :!: :!: :!: KOLEDZY 8O
Pomóżcie Pani. :!: Szczegółnie Ci co kupowali w salonie w Warszawie.
Ja nie mam doświadczenia bo kupuję już używane autka. A wszystkich używanych dotyczą jednakowe reguły: kupować z pomocą znajomego fachowca z prawdziwego zdarzenia :!: ,mały przebieg (udokumentowany), od pierwszego właściciela, z książką serwisową, raczej nie pofirmowy, bezwypadkowy. To tyla jeżeli chodzi o ogólne zasady - moim zdaniem.

PostNapisane: wtorek, 8 czerwca 2004, 14:02
przez _ONE_
Najczęściej (z moich doświadczeń) pojawiające się usterki to wycieki
przy rozrządzie i wale, uszkodzone gumowe osłony przegubów...
oczywiście wszystko zależy od przebiegu i stanu technicznego.
Jeżeli kupować auto to koniecznie z książką serwisową. Jeżeli nie mamy
własnego mechanika to warto najpierw kogoś poszukać i podjechać do
spr. Dla pewności warto też, aby auto dokładnie zbadał blacharz...
często właściciele ukrywają drobne szkody, a zawsze można cosik wytargować na ew. poprawki itp. Przed kupnem warto spr. dokładnie układ wydechowy i ew. liczyć się z wymianą śr. i końcowego tłumika.
Przy przebiegach od 60 tys do ok. 100tys (zaleznie od silnika) trzeba
pamiętać o koniecznej wymianie paska rozrządu i napinacza...
o ile nie zostało to już zrobione i udokumentowane rachunkiem lub
wpisem.

PostNapisane: środa, 9 czerwca 2004, 06:21
przez MK
Do Kangurka :P

No to chyba już nic więcej nie można dodać co do kupna PLECAKÓW używanych. Natomiast nowe - cóż dobrze byłoby mieć.
Życzymy pomyślnego zakupu i czekamy na wiadomość o nowym zwierzaku.

PostNapisane: środa, 9 czerwca 2004, 15:36
przez jon104
Zakup nowego autka (a robiłem to po raz pierwszy - wczesniejsze 6 autek były używane) to okazuje się nie mniejszy stres niż używanego. :wink: Nie tylko ze wzgledu na piniadze, nieporównanie większe, ale taze na obawe, że oto kupujesz cos co powinno byc całkiem pozbawieone wad, a z wielu rozmów wynika, że czesto tak nie jest. :cry:
Jednakze jedyna wadą, którą koniecznie trzeba wychwycic w salonie sa usterki lakiernicze. Zawsze ogladamy w pełnym słońcu i najlepiej z osoba nie zaangażowana emocjonalnie. :roll:

Co do jazdy próbnej to nalezy wykorzystac je we wszystkich dostępnych salonach, choćby po to zeby przetestować różne wersje silnikowe i wyposażeniowe. W Wa-wie myslę nie będzie z tym problemów :? Tym bardziej jeżeli płeć piękna zainteresuje sie takim autkiem. :oops:

Adresami nie służę bo kupowałem w Bielsku-Białej.

Życzę jednak, aby zakup był co najmniej tak udany jak w moim wypadku :D

PostNapisane: środa, 9 czerwca 2004, 16:06
przez kangurek
Dzieki wielke za pomoc!!! Wprawdzie nie jestem jeszcze do końca zdecydowana czy kupić akurat kangurka, ale dam Wam znac, gdy juz będzie po... :)

Jeszcze raz wielkie dzieki, na pewno skorzystam z rad zawodowców :D

Sylwia