Mam na imię Adam, mieszkam w Warszawie. Właśnie stałem się właścicielem kangura. To jest mój drugi kangur. Ten pierwszy był jednym z pierwszych egzemplarzy w Polsce, rocznik 1997, beżowy, 1.9 D o dynamice kiosku RUCHu (jak powiedział mi Pan w serwisie Renault
, ale był bardzo fajnym samochodem. Po dwóch latach spędzonych na Zanzibarze, pierwszą rzeczą po powrocie był zakup samochodu. Sentyment zadziałał i mam znów Kangoo. Tym razem jest nieco lepszy, bo jest to 1.9 dTi z 2001 r. z klimatyzacją, 4 poduszkami, ABSem, otwieranym dachem, orurowaniem ELIA, masą innych gadżetów i podgrzewanymi fotelami (co chyba było chyba głównym argumentem "za" dla mojej narzeczonej). Jest w nim trochę rzeczy do zrobienia, więc na pewno będę Wam zawracał głowę różnymi dziwnymi pytaniami .Pozdrawiam
Adam
