Strona 1 z 3

Kolejny nowy witający

PostNapisane: piątek, 27 czerwca 2008, 12:37
przez Szumak
Witam wszystkich serdecznie.

Przed paroma laty nie wiedziałem chyba co robię wsiadając po raz pierwszy za kierownicę firmowego kangura. Mając już wtedy kilkuletnie doświadczenie za kierownicą paru innych samochodów doznałem nagle szoku i jednocześnie pewnej formy objawienia. Od tamtej chwili upłynęło już sporo czasu a ja do dziś nie jestem w stanie cieszyć się jazdą innymi samochodami.
W chwili obecnej doszedłem do wniosku, że może już najwyższy czas by kupić własnego kangura, bo cokolwiek bym nie wybrał będzie tylko jego nędznym substytutem. Oczywiście miotają mną silne wątpliwości. Samochód nowy nie będzie, mam zbyt niskie dochody by podołać obciążeniu kredytowemu lub leasingowemu ostatnich roczników. Ludzie wokół pukają się w czoło gdy słyszą, że chcę kupić renault'a. Mechanicy straszą kosztami remontu przewyższającego połowę ceny zakupu. No i wszystko to zdaje się być prawdą, zależy czy będę miał trochę szczęścia i trafię na dobrze sprawujący się samochód czy wprost przeciwnie... póki co staram się o kredyt.

Re: Kolejny nowy witający

PostNapisane: piątek, 27 czerwca 2008, 12:51
przez lam3r
bądź pozdrowiony...:-)

Re: Kolejny nowy witający

PostNapisane: piątek, 27 czerwca 2008, 13:00
przez Lucass
Witaj!
Z samochodem jest trochę jak z kobietą, czasem dopiero po ślubie tak naprawdę okazuję się co ma za uszami... :twisted:
Ale nie przejmuj się. Z tego co wiem nie psują się jedynie Rolls Royce... podobno :mrgreen:
A zapytaj mechaników ile wezmą za remont pancervagena czy innego... :P

Re: Kolejny nowy witający

PostNapisane: piątek, 27 czerwca 2008, 13:45
przez branio
Witaj :)
Ciągłego zauroczenia życzę

Re: Kolejny nowy witający

PostNapisane: piątek, 27 czerwca 2008, 13:48
przez Szumak
Lucass napisał(a):Z samochodem jest trochę jak z kobietą...


Dziękuję, bardzo bym chciał by tak było, ja ze swoją żoną odbyłem 5-letnią jazdę próbną ;-) i muszę stwierdzić z pełną odpowiedzialnością za te słowa, że pewne zauroczenia nie mijają :!:

Re: Kolejny nowy witający

PostNapisane: piątek, 27 czerwca 2008, 16:20
przez bogdan02
Witaj :)
Z samochodem jest trochę jak z kobietą, czasem dopiero po ślubie tak naprawdę okazuję się co ma za uszami...

Zaraz jak wrócę wieczorem do domu sprawdzam co moja żona ma za uszami. Przez 20 lat nie wpadłem na to żeby sprawdzić :D

Re: Kolejny nowy witający

PostNapisane: piątek, 27 czerwca 2008, 16:20
przez Masaccio
Cześć :)

Re: Kolejny nowy witający

PostNapisane: piątek, 27 czerwca 2008, 16:25
przez ronon
Witaj
nie lękaj się skoczka on bardziej boi się Ciebie :D
ja poszedlem na zywioł kupując torbacza i jak na razie nie żałuje,teraz przyzwyczajam go do siebie ;)
pozdrawiam

Re: Kolejny nowy witający

PostNapisane: piątek, 27 czerwca 2008, 19:12
przez tomekg
witaj, i bez takich wielkich obaw

Re: Kolejny nowy witający

PostNapisane: piątek, 27 czerwca 2008, 21:20
przez dominik
Witaj, będzie pan zadowolony :)