Witajcie.
W piątek kupiłem białego kangórka. Dzisiaj był jego chrzest bojowy w-wa katowice. Wrażenia z jazdy wyśmienite Siedzi się jak na krześle ale dla mnie to plus. Jego światełka to malina
A teraz szczeguły.
Sprowadziłem go z Niemiec, rocznik koniec 2001 przejechane 97000 km silnik 1.9 D /już go w rodzinie nazwali Osiołek/ Poł blaszak pół oszkolony, wypas : elektryczne lusterka, jasiek, ABS, wspomaganie.
Jestem pod wrażeniem jak się prowadzi, jego hamulce i najważniejsza pozycja za fajerą Jak w ciężarówce
Jak narazie same pozytywy moge o nim powiedzieć. Zobaczymy za rok jak przybędzie mu dodatkowe 120 000 km jak się będzie czuł