Witam,
W NOWYM DZIALE.
Nie wiem czy mogę się tu wypowiadać bo wał nadal leży na strychu......
Pojechałem całą długą zimę bez niego na sam przód.
Kangurek bez wału ma trochę lżej.
Ogólnie zabawa przednia.
Bezdroża, zaspy, lasy, pola.
Rodzinka miała przygody, dzieciaki niezłą frajdę.
Na pace łopata w razie "W" nieużywana.
Samochód ze skromnym prześwitem, robił jako taran przed vw caddy w wysokim śniegu.
Z napędem pewnie zrobiłby jeszcze większą karierę......
"Nowy" nabytek przejechał rok i jeszcze jeździ.
Proszę o info gdzie w Poznaniu zopiekują się moim układem napędowym.
Kangoo 4x4 (4x2) 1.6 2007 zielony ochrzczony jako zielony land rover.
Pozdrawiam