www.klubkangoo.pl

Dzęki Lucass

Proszę o kontakt do użytkowników tego zjawiska.

Potrzebuję takich informacji jak;

Czy można bezbólowo odłączyć tylni napęd i użytkować kangura tylko z przednim?

Czy w inter carsie części, jeżeli są, to czy są dużo droższe?

Czy silnik 1.6 to już mniejszy problem?

Gdzie jeszcze stosowano te napędy i czy są kompatybilne ( Nissan x-trial)?

Pozdrawiam

longluk

Poznań

Wydzielone i przeniesione do właściwego działu. /MOD

Jeżeli przejrzysz wątki w tym dziale (4x4) to będziesz miał kontakty do posiadaczy czterołapców.
Napęd można odłączyć. Tylko po co? W końcu po to ma się 4x4.
Tzn można na stałe odpinając wał. I ma sie klasycznego kangura wyglądającego jak 4x4.
Inną opcją jest wsadzenie napędu od Nissana X-traila. Jest kompatybilny, ale przede wszystkim mniej zawodny i bardziej funkcjonalny, bo właśnie można go odłączyć elektronicznie. Kolega Nevada taki przeszczep zrobił i sobie chwalił. Tylko to jest pewna inwestycja finansowa...
Silnik 1,6 16V przynajmniej w moim przypadku, jest naprawdę niezawodny. Jedyną rzeczą którą musiałem wymienić był komplet cewek zapłonowych, bo Sagemy z jasnym kapturkiem były zaplanowane na przebieg 80-90 tysięcy i w tym okresie po kolei padały. Z relacji innych - było tak samo. Po wymianie na Beru wszystko śmiga.
Zaleta benzyny - można założyć gaz. Mam od 100 tysięcy i też cieszę się bezawaryjną jazdą. Druga zaleta - odpadają zimowe jazdy z odpalaniem zimnego silnika.
Oczywiście zwolennicy diesli też mają swoje racje, ale silniki dCi wymagają specjalnego traktowania i temu nikt nie zaprzeczy.

Hej,
napęd można zaadaptować z X-Traila, tylko wcześniej należy zmienić przełożenie główne (koło talerzowe i wałek atakujący) na ten z Kangoo.
No i oczywiście stworzyć instalacje elektryczną do sterowania napędem.
U mnie to działa i zdaje egzamin.

P.S. Mój 4x4 też nieźle daje rade, oprócz kontrolki SRS nic mu nie dolega.

Witam,

Nevada,

Może bym Ci podrzucił na jakiś weekend mojego zielonego landrowera?

Narazie wał leży na strychu (coś chrobotało).

Nie ukrywam, że po pierwszych opadach śniegu zaraz sobie o nim przypomniałem.

Jest ktoś godny polecenia z okolic Poznania do zaopiekowania się moim napędem?

Pozdrawiam

longluk

Poszukaj ludzi zajmujących się wałami napędowymi w Twojej okolicy... dadzą radę raczej. I niech Ci wytną tą amortyzację z wału jak się sypie...