Strona 1 z 1

Dogrzewanie płynu spryskiwaczy

PostNapisane: sobota, 20 maja 2017, 13:29
przez Mascot
Pomysł zaczerpnąłem od mojego wujka, który podobne rozwiązanie miał w Audi 100 C3.

Potrzebny nam;

- wąż spryskiwaczy ok 2m ( dla bezpieczeństwa polecam 2,5 m ), przekrój 0,5mm
- opaski kablowe
- klucz 10, 13

Demontujemy kompletne podszybie - wyjeżdżają wycieraczki, podszybie, trójkąciki na błotnikach.
Kluczem 10 odkręcamy zbiornik spryskiwaczy ( jedna śruba ). Wyjmujemy go, i rozłączamy silniczek od zbiornika ( jest na wcisk ). Następnie, odpinamy węża, który idzie na przednie dysze. To samo robimy, na trójniku, który jest przed spryskiwaczami.

Teraz, bierzemy wcześniej zakupiony waż za ok 5 zł.
Ów wąż oplatamy 3 - 4 razy, wokół węża wychodzącego na mały obieg chłodniczy ( zaraz za wyjściem ze zbiorniczka płynu chłodniczego ).
Żeby wąż do spryskiwaczy nie plątał się, jego początek, proponuję przytrzasnąć drzwiami, tak by był napięty. Po kilkukrotnym opleceniu przewodu od " chłodzenia ", koniec węża również przytrzaskujemy drzwiami. Owinięty odcinek, spinamy opaskami kablowymi, tak, żeby się nie rozszedł.

Teraz, należy odpowiedni ulokować wężyki, tak, żeby wyglądało to estetycznie i bezpiecznie. Jak widać na zdjęciach, u siebie poprowadziłem je wzdłuż kabla, od czujnika płynu hamulcowego. Odcinek który leci na spryskiwacze, możemy zamontować w spince w podszybiu ( widoczne na foto ).
Dla wygody, należy wyciąć kawałki gumowej peszli, w grodzi - tam gdzie idzie wiązka do kabiny.

Dla wygody montażu, zdemontowałem kable od ECU, czujnik doładowania turbosprężarki, czujnik płynu hamulcowego - wszystko po wcześniejszym odpięciu " + " na akumulatorze.

Zdjęcie na samym dole, pokazuje oryginalny wąż idący od zbiorniczka do spryskiwaczy.

Jeśli ktoś chce, można dołożyć zaworek zwrotny. Oryginalnie, w całym układzie takiego zaworka nie ma.
Najlepiej będzie dopasować z Fiata Cinquecento ( kwestia tego, czy pasuje średnica węży ).

Re: Dogrzewanie płynu spryskiwaczy

PostNapisane: środa, 24 maja 2017, 11:00
przez Mascot
Mod.1

Całość postanowiłem lekko zmodyfikować.
Dla lepszego efektu " cieplarnianego " :D wąż do spryskiwaczy, przeniosłem na węże nagrzewnicy, która ma stały obieg wody, i ogrzewa się, prawdopodobnie szybciej.
W starym miejscu, węże nagrzewały się pod wpływem ciepła od silnika.
Pierwsza wersja, na wężach płynu chłodniczego, może być dobra dla benzynowców. Diesel nagrzewa się wolniej, a wymuszenie obiegu wody, trwa dłużej.

Do przeprowadzenia wężyków wokoło przewodów nagrzewnicy, należy zdemontować dodatkowo zbiornik płynu chłodzącego. Trzyma się na dwóch śrubach 10, po obu stronach.
Dodatkowo, odpinamy wtyczkę od czujnika na obudowie filtra.

U siebie dodałem zaworek zwrotny z Cinquecento. Pasuje idealnie.

Re: Dogrzewanie płynu spryskiwaczy

PostNapisane: niedziela, 28 maja 2017, 16:56
przez czarek0402
Filip, że Ci się chce?! ;) Popieram! :D

Ps. ECU bezpieczne będzie w razie pęknięcia wężyka?

Re: Dogrzewanie płynu spryskiwaczy

PostNapisane: poniedziałek, 29 maja 2017, 07:52
przez Lucass
A czemu miałby pęknąć? Ciśnienie zasadniczo żadne, twardnienie po kontakcie z benzyną też mu nie grozi. Moim zdaniem bezpieczna konstrukcja. Oczywiście można uwzględniać jakieś kosmiczne wady materiałowe, ale i tak uważam, że przy ciśnieniu generowanym przez pompkę ECU jest bezpieczny.

Re: Dogrzewanie płynu spryskiwaczy

PostNapisane: poniedziałek, 29 maja 2017, 18:36
przez Mascot
Nie masz szans na uszkodzenie, a jeśli jest - to minimalne, poniżej 1% :lol: :lol:
Węże są dość grube, i z tego co zauważyłem, odporne na temperaturę.
Dziś zmieniałem zaworek zwrotny, bo wcześniejszy, był uszkodzony. Po odpięciu wężyka, wylał się gorący płyn - nie wrzątek, ale ręka od razu mi odskoczyła.
Jeśli wężyk strzeliłby w okolicach przejścia podszybia, to ilość płynu, nie byłaby na tyle duża, aby zalać ECU.

Tak czy siak, działanie tego patentu, sprawdzę najwcześniej za kilka miesięcy.
Muszę jeszcze sprawdzić, po jakim czasie, płyn nagrzewa się ponownie tj. jak długo po psiknięciu, płyn, który zgromadzi się w wężach, znowu się podgrzeje.
Z powodu dużego ciśnienia, i " prędkości " płynu w wężach, nie działa to jak przepływowy podgrzewacz wody ...

Re: Dogrzewanie płynu spryskiwaczy

PostNapisane: poniedziałek, 29 maja 2017, 19:06
przez Lucass
Zawsze można zwiększyć liczbę zwojów.

Re: Dogrzewanie płynu spryskiwaczy

PostNapisane: poniedziałek, 29 maja 2017, 19:34
przez Mascot
Teraz jest 6, plus wąż na wyjściu przechodzi nad zwojami do spryskiwaczy.
Kurcze, musiałbym dokładać węża, a nie chce mi się już rozbierać tego :oops: :twisted:

Re: Dogrzewanie płynu spryskiwaczy

PostNapisane: wtorek, 30 maja 2017, 07:39
przez Lucass
Poczekaj do zimy i zrób testy. :wink:

Re: Dogrzewanie płynu spryskiwaczy

PostNapisane: poniedziałek, 5 czerwca 2017, 11:21
przez Mascot
Ostatnio zrobiłem. Jest na dworku gorąco, to i silnik grzeje się od razu :)
Ni mniej, ni więcej ... Pierwsze krótkie psiknięcie płyn jest zimny - to ten, co znajduje się przed samymi spryskiwaczami.
Następnie jest coraz cieplej, aż w pewnym momencie parzy po rękach ... :? :lol:

Jak płyn zaczyna lecieć chłodny - odczekałem ok. 30 sek., i na nowo, był letni / ciepły.

W zimę efekt powinien być podobny, z tą różnicą, że w trakcie " lotu " na szybę, może się minimalnie ochłodzić.

Patent raczej zostawię, nawet, jeśli nie będzie spełniał jakoś nad ambitnie swojej roli :)
Jest bezobsługowy, a dodanie zaworka zwrotnego - moim zdaniem - spowodowało, że płyn, na szybie pojawia się w ułamku sekundy, po naciśnięciu manetki.
W oryginalnym układzie, zaworka nie ma. Są jedynie przelotki, łączące poszczególne węże.

Re: Dogrzewanie płynu spryskiwaczy

PostNapisane: wtorek, 25 lipca 2017, 13:33
przez Wielebny
Ciekawy patent. Ale z tego co widzę to grzejesz płyn idący bezpośrednio do spryskiwaczy.

A może jako ewolucja projektu pokusisz się o patent jaki jest w Mercedesie.
Tam w zbiorniczku jest grzałka podłączona do obiegu chłodzenia i podgrzewa płyn i pompkę.

O takie coś:
Obrazek

Zaleta taka, że nawet jak płyn zamarzł to odmarznie :) W kangoo by można zastosować patent bez grzania pompki. Rurkę miedzianą wygiąć w spiralę i podłączyć do obiegu.
Tylko że pompka wymuszająca obieg płynu ma trójnik - odnoga idzie do zbiorniczka.