Strona 1 z 2

Obicie drzwi na parkingu

PostNapisane: niedziela, 14 lutego 2010, 23:47
przez ep08
Witam

Ostatnio bylem swiadkiem takiej sytuacji. Rzecz dziala sie na jednym z parkingow pod kultowym miejscem w polandii czyli markecie.

Podjechal gosc grafitowym Mercedesem, model nieistotny, ale wydac bylo, ze albo nowy, albo gosc o niego dba. Stanal na miejscu i cos tam jeszcze szukal w srodku zanim wysiadl. Chwile pozniej obok podjechala baba w jakis bialym, gownianym japonskim wynalazku.
No i jak to baba, wysiada i ryp dzwiami w Mietka. Gosc wyskoczyl i z miejsca babie wypomnial ile miala k*rw w rodzinie, zaczela sie karkolomna awantura.
Z tego co uslyszalem to wgniotla dzwi zostawialac na dumie niemieckiej motoryzacji piekna biala kreche.

No i wlasnie co w takiej sytuacji mozna zrobic, bo pomimo, ze to nie byl Kangur, a zdrowy opier*** i teksty typu:
"Dam Panu stowe i po klopocie..." to tak jakby troche malo...

Policje wolac, oswiadczenie pisac????

Pozdrawiam

Re: Obicie drzwi na parkingu

PostNapisane: niedziela, 14 lutego 2010, 23:53
przez lam3r
zależy czy ładna była:-D

Re: Obicie drzwi na parkingu

PostNapisane: niedziela, 14 lutego 2010, 23:58
przez czART
Noo - to JEST argument :mrgreen:


czART :twisted:

Re: Obicie drzwi na parkingu

PostNapisane: poniedziałek, 15 lutego 2010, 10:20
przez nastula
Jest to "szkoda parkingowa " która może być naprawiona z OC sprawcy oczywiście jak się poczuwa -oświadczenie załatwi sprawę . Jeśli sprawca się nie poczuwa do winy należy wezwać policję (super jak mamy świadków). Sprawa prowadzona może być również pod kątem uszkodzenia mienia ściganego na wniosek pokrzywdzonego trochę zachodu ale da się uzyskać odszkodowanie za szkody jak znamy oczywiście sprawce lub w inny sposób możemy go ustalić( monitoring parkingów lub świadek, co do tego pierwszego to za bardzo bym się nie napalał bo najczęściej nie prowadzony jest rejestr tylko obserwacja -koszta )
temat kierowano pod swoim adresem słów wulgarnych lub zniesławienia to inna kwestia

Re: Obicie drzwi na parkingu

PostNapisane: poniedziałek, 15 lutego 2010, 10:55
przez Lucass
Uzupełnię. Z tego co jeszcze pamiętam, w przypadku takiego uszkodzenia drzwi, wchodzi w grę tylko uszkodzenie mienia. Aby było wykroczeniem musi być umyślne. Umyślność w tym przypadku baaardzo trudno byłoby udowodnić. Co za tym idzie mamy brak znamion wykroczenia więc kobiety ukarać nie można. Można jedynie ścigać ją na drodze postępowania cywilnego. Droga długa i ciernista.
Dodatkowo parkingi przy CH i innych takich zwykle mają status drogi niepublicznej, a więc przepisy PoRD nie muszą mieć zastosowania.
Policja co najwyżej przyjedzie, spisze dane i poinformuje o możliwości ścigania we własnym zakresie.

Nie wiem czy w przypadku takiego zdarzenia OC sprawcy pokryje koszty. Możliwe, ale trzeba byłoby przestudiować dokładnie warunki ubezpieczenia.
No i sprawca musi się poczuwać do winy...

Re: Obicie drzwi na parkingu

PostNapisane: poniedziałek, 15 lutego 2010, 13:09
przez Downunder
oświadczenie pisać , zdjęcia porobić , od świadków numery telefonów zebrać , policję wezwać
będzie może później łatwiej

Re: Obicie drzwi na parkingu

PostNapisane: poniedziałek, 15 lutego 2010, 15:16
przez adieeknz
Watpie zeby z policja było łatwiej :/ predzej wolałbym wycenić szkody i napisać oświadczenie. Wyceniłbym kolo 300 bo tyle kosztuje lakierowanie od elementu. jezeli nie to policja w ostateczności

Re: Obicie drzwi na parkingu

PostNapisane: poniedziałek, 15 lutego 2010, 15:32
przez Downunder
pozwolę się nie zgodzić ;)
tu chodzi o sytuację a nie o kasę ( w przyszłości oczywiście ) ;)

Re: Obicie drzwi na parkingu

PostNapisane: poniedziałek, 15 lutego 2010, 15:53
przez adieeknz
Downunder napisał(a):pozwolę się nie zgodzić ;)
tu chodzi o sytuację a nie o kasę ( w przyszłości oczywiście ) ;)


Ale jak juz obiją to co poradzić .. czasu nie cofniesz ;p wiec lepiej wziaść jakiegoś grosza i dobrze zobić

Re: Obicie drzwi na parkingu

PostNapisane: poniedziałek, 15 lutego 2010, 15:59
przez Downunder
jak się znasz i wiesz ile za to ,,pobrać'' to pewnie , że szkoda zdrowia :D