Strona 2 z 3

Re: Zapalonym kibicem nie jestem,ale ...........

PostNapisane: niedziela, 7 października 2012, 10:12
przez Kangur
Z Krakowa zasadniczo...jesteś, przypuszczam więc, że jakiś patriotyzm, nawet nie kibica, daje o sobie znać gdy przeciwnik z Warszawy ;)

Re: Zapalonym kibicem nie jestem,ale ...........

PostNapisane: poniedziałek, 8 października 2012, 08:06
przez Lucass
Rozczaruję Cie...

Re: Zapalonym kibicem nie jestem,ale ...........

PostNapisane: poniedziałek, 8 października 2012, 09:46
przez Kangur
Narodowym drużynom naszego kraju kibicujesz, czy raczej sprawdzasz tylko rezultat po meczu :?:

Re: Zapalonym kibicem nie jestem,ale ...........

PostNapisane: wtorek, 9 października 2012, 07:53
przez Lucass
Tak, ale nie w piłce kopanej. Bo odkąd w reprezentacji graja piłkarze:
a) na stałe grający dla obcych narodowo zespołów
b) nie umiejący dwóch słów sklecić po polsku mimo posiadania polskiego paszportu
c) reprezentują poziom gry zespołowej odpowiadający lidze okręgowej
nie uważam ich za swoją reprezentację.
Przyznaję, mecze Polaków na Euro oglądałem, ale raczej z obowiązku. A kibicowałem komu innemu :P
Poza tym śmieszy mnie robienie wielkiego halo wokół dziedziny, w której od czasów Górskiego i w pewnym stopniu (MŚ w Hiszpanii) Piechniczka, nie osiągnęliśmy absolutnie nic.
Przepraszam, jest osiągnięcie. Dla prokuratury, która zajmuje się sprawą ustawiania meczy. Ta osiągnęła niezły wynik - ponad 600 aktów oskarżenia.

W tym samym czasie wielokrotnie zdobywaliśmy mistrzostwo świata w lataniu precyzyjnym (o czym wie mało kto), a pewien szalony ginekolog z Międzybrodzia Żywieckiego w przeciągu ostatnich 10 lat dwunastokrotnie zdobył tytuł mistrza świata i mistrza Europy w konkurencjach szybowcowycvh. Ale kto o tym wie? Również masło kto. Bo promuje się nieudaczników, którzy jednak dają zarobić reklamodawcom. A kibice dają się w to wkręcać jak spaxy...
Jak przed Euro. Atmosfera była nakręcona do tego stopnia, że niektórzy już widzieli nas na podium. I tylko ten kubeł strasznie zimnej wody, gdy odpadliśmy jako jedni z pierwszych, o ile nie pierwsi...

Re: Zapalonym kibicem nie jestem,ale ...........

PostNapisane: wtorek, 9 października 2012, 08:28
przez Kangur
Za piłką nożną stoją duże pieniądze i reklama. Gigantyczne zarobki piłkarzy, często kosztem zadłużenia klubów rekompensują kibice na stadionie i przed telewizorem. Koszulka, szalik, bilet, piwo, dojazd na mecz.
Po pierwsze, jaka jest najpopularniejsza zabawka dziecka, oczywiście piłka. Dalej, na w-f ie w szkole pan rzuca piłkę grajcie chłopaki. W mieście, w gminie nie porządnej sali ale boisko-klepisko jest. Kto raz kopnął piłkę to już na futbolu zna się do końca życiu. Telewizja czas antenowy wypełnia piłką, reklamy z piłkarzami, koszulki chłopcom kupują mamy w barwach klubowych Messiego, buty jak Ronaldo. Dlaczego nie ma zmian przepisów w piłce nożnej, był gol, sędzia nie uznał i odwrotnie. Tylko dlatego żeby prasa napisała na pół strony "skrzywdzeni przez sędziego Niemcy płakali po meczu" i zdjęcia kilku piłkarzy w koszulkach z logo sponsora.
Idąc dalej tym tropem. Bukmacherka :!: Zakłady na wyniki 7:1, albo 2 bramki w ostatnich 3 minutach doliczonego czasu gry, o ilość czerwonych kartek w meczu i karnych decyduje jeden człowiek :!: Tak zwani działacze tyle kasy za nic, hotele, podróże, bankiety...to jest machina, której nikt i nic nie pokona, żadna dyscyplina.

Re: Zapalonym kibicem nie jestem,ale ...........

PostNapisane: wtorek, 9 października 2012, 20:14
przez lam3r
Bo ludzie prości i prostej rozrywki im trzeba - nawet jak wiedzą, że ich się w butelkę nabija. Kupta se większą flagę... może wygrają;-)

Re: Zapalonym kibicem nie jestem,ale ...........

PostNapisane: wtorek, 9 października 2012, 21:49
przez Lucass
Tiaaa... po prostu na piłkę jestem za mądry :lol: ;)

Re: Zapalonym kibicem nie jestem,ale ...........

PostNapisane: wtorek, 16 października 2012, 20:39
przez Lucass
Ale stadion narodowy to mamy wyczesany :lol: :lol: :lol: :lol: Do piłki wodnej. :lol: :lol: :lol:


"Gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka, gdyby się nie poślizgnął była by rzecz wielka" :mrgreen:

Re: Zapalonym kibicem nie jestem,ale ...........

PostNapisane: wtorek, 16 października 2012, 21:43
przez adieeknz
Obrazek

Re: Zapalonym kibicem nie jestem,ale ...........

PostNapisane: środa, 17 października 2012, 09:14
przez Latek
A zapewniali,że mamy stadion przygotowany w 100 %...do uprawy ryżu :lol: