www.klubkangoo.pl

Potwierdzam: do gazu!

Się obaczy 8-)

Bardzo małe przebiegi roczne przewiduję bo tylko wkoło komina i na działkę w górach. Na dalsze trasy i podróże jest kamper. Ale po gwarancji - kto wie :roll:

No i jest następca Kangoorka

No i tak sobie stoją obok siebie

Kangoorek czeka na lepszy czas do sprzedaży, a Dusterek się dociera :lol:

Jednak, żeby za dobrze nie było, Kangoorek głośnym chrobotem zażyczył sobie jeszcze wymiany obu półosi

jon104 Opisz jak wrażenia z jazdy Dusterkiem. I dlaczego nie Dokker, skoro to on jest kangurowaty?

Na razie oswajam Dasterka

Dlaczego nie Dokker? Głównie dlatego, że za długi i nie uwiódł mnie kształtem (jak niegdyś kangoorek), ani zdolnościami terenowymi.

Co do jazdy to dosyć duża zmiana jednak jest w porównaniu do Kangoorka.

Tutaj mam silnik 1,6 wolnossący benzynowy więc po turbo dieselku jest dość mocno odczuwalny nie tyle spadek dynamiki co wymuszony zupełnie inny styl operowania "gazem".
Duster bardzo przyjemnie ciągnie od dołu, ale góry nie ma, zwłaszcza że jeszcze trochę muszę w okresie docierania uważać na poziom obrotów, a to trzeba kręcić mocno

Zawieszeniowo rewelacja

podobnie jak układ kierowniczy i "spokój" w kabinie (oczywiście nie przy prędkościach autostradowych)

Ogólnie nie odczuwam, że jest to auto nie z wyższej półki, ale przecież i Kangoorek taki nie był, więc żadnego szoku nie ma, a jak już to pozytywny :mrgreen:

Janusz koniecznie musimy się spotkać

.
Ja dwoistość stylu jazdy mam na co dzień.Kanguś dCi -wiadomo, a CHEVI budzi się od 3800obr/min, a czadu daje od 4200. Kręci się do ponad 7000 (130km/h na trójce) i nie ma odcięcia.