www.klubkangoo.pl

MK napisał(a):Janusz koniecznie musimy się spotkać .
Ja dwoistość stylu jazdy mam na co dzień.Kanguś dCi -wiadomo, a CHEVI budzi się od 3800obr/min, a czadu daje od 4200. Kręci się do ponad 7000 (130km/h na trójce) i nie ma odcięcia.

Ostatnio przejeżdżałem koło Ciebie (sklepu) jak wracałem z "prób terenowych" na łąkach za osiedlem.
Zaglądałem, ale nic nie wypatrzyłem

I jak jeździ po łąkach ?
A podobno właściciele SUVów nie zjeżdżają z asfaltu

Jutro będę w Renault, sobie spojrzę na nową Dusterkę. Na zdjęciach ( oczywiście na wypasie ) wygląda zacnie, a wnętrze jedno z ciekawszych na rynku.

Muszę przyznać, że daje radę, mimo że to tylko ośka
Spokojnie przejeżdżałem tam gdzie kangoorkiem nie próbowałbym
Prześwit, koła i skok zawieszenia robi robotę

No i poszedł kangoorek w ręce, nie całkiem obce, bo do rodziny i teraz będzie go można w Warszawie spotkać




P.S.
A chłop i baba płakali jak sprzedawali

P.S.2
Została się zabudowa mieszkalna - nie drogo

P.S.3
A z KKP się nie żegnam, bo nie sądzę żebym jeszcze kiedyś do innego autka miał tak emocjonalny stosunek jak do mojego kangoorka