Wiesz, z nami jako Klubem ciężko się rozmawia, bo nie mając osobowości prawnej nie jesteśmy partnerem do takich rozmów. Nie ma osób odpowiedzialnych za działalność i wszelkie deklaracje "zobowiązujące" mają małą moc prawną. Sprawczą zresztą też
Nasze zloty są organizowane jako spotkania towarzyskie, odpada więc podpadłość pod ustawę o imprezach masowych (ubezpieczenia i takie tam inne karetki właśnie) Wszelkie konkurencje na zlotach przeprowadzane były na zasadzie zabaw rekreacyjnych, o czym uczestnicy byli informowani (na piśmie) i mieli świadomość pełnej odpowiedzialności cywilnej za swoje czyny i ich skutki. Ale prawda jest też taka, że nigdy nie było konkurencji wyczynowych, bo nawet te samochodowe były bardziej na precyzję i orientację, niż na czas.
Generalnie, czego może jeszcze nie zauważyłeś, bo stosunkowo krótko z nami jesteś, KKP to baaardzo specyficzny klub samochodowy. Imprezy u nas organizowane mają bardzo mocny pierwiastek "rodzinny". Stąd wszelkie akcenty "sportowe" są dodawane ale ze sporym przymrużeniem oka. Chodzi nam głównie o to, żeby się spotkać, pogadać, napić, pośmiać...
Nie stać nas na drogie nagrody, więc zwykle są to jakieś drobiazgi, no chyba, że mamy sponsora. Ale po IV tym Zlocie ostatni nam chyba umarł

.
W ogóle nazywanie naszych imprez "zlotami ogólnopolskimi" zalatuje trochę megalomanią, jeśli zjawia się 15 załóg na prawie 2000 użytkowników (z czego aktywnych jest może 80). No ale cóż, taki już ten nasz Klub.
Wszystkich potencjalnych organizatorów zachęcam do przejrzenia wątków z lat ubiegłych. Da Wam to pewien obraz sytuacji.
viewforum.php?f=57BTW wiem o jeszcze jednym klubowiczu, który coś kombinuje w sprawie zlotu ale jako, że nie dostałem upoważnienia, a on aktualnie gdzieś w trasie, to nie będę go ujawniał.
