Jak w temacie.
Idąc rozpędem pozlotowym widzę niejakie zainteresowanie powyższym zagadnieniem.
Mam jednak kilka przemyśleń. Częściowo wynikają z wyników odsądzanej przez niektórych od czci i wiary ankiety autorstwa Wiza

Zdaję sobie sprawę z tego, że zaporę dla niektórych stanowią koszty noclegu i dlatego proponowałbym rozważyć organizację spotu jednodniowego. Wiadomo - łączy się to nierozerwalnie z jednym poważnym ograniczeniem. Pijemy tylko bezalkoholowe!


Ale tak naprawdę, to trzeba byłoby i tak zlotu co najmniej 3-dniowego, żeby mieć jaką taką pewność i bezpieczeństwo spożywania

Zaopatrzenie jak na V Zlocie w 1-szy wieczór, czyli każdy lubi to co ma i na odwrót. Ciasta mile widziane

Węgiel, grile, rozpałka, zapałki w ilościach odpowiednich - do umówienia.
No i miejsce...

Powołując się znów na ankietę należałoby je wybrać tak, aby wszyscy mieli mniej więcej podobnie przechlapane

Zatem potrzebujemy jedynie jakiegoś ciekawego miejsca, gdzie nikt nas nie pogoni "bo to teren prywatny", co najwyżej skasuje kilka zeta za wjazd. Źle by nie było, gdyby miejsce to posiadało jakieś walory nazwijmy to widokowe. Tzn żeby raczej nie był to parking przed Tesco

Organizatorowi spotu pozostałoby zatem jedynie sprawdzenie czy miejsce spełnia powyższy warunek, co samą organizację ogranicza do naprawdę niezbędnego minimum.
No i jak zwykle najtrudniejszy do ustalenia odpowiadający wszystkim termin...
Z racji opcji grilowej okres zimowy i międzyświąteczny raczej odpada. Chyba, że będzie to okres między Świętami Wlkn, a BNr.

Jakieś propozycje...?