Wszyscy trzymamy mocno kciuki i i jesteśmy z Tobą cały czas:) !!!
Re: takie tam...
Napisane: sobota, 26 maja 2012, 07:23
przez kerry
Chłopie! Dawno mnie nie było, wchodzę, a tu takie wieści?! Masz natychmiast przestać się wygłupiać i wracaj do zdrowia! ps. Wysłałem Ci duży plik energii - spakowałem zipem, bo się nie mieścił:) TRZYM SIĘ!!!
Re: takie tam...
Napisane: sobota, 26 maja 2012, 10:37
przez rysiek1954
Witaj. Nie wiem czy dla Ciebie to ważne, ale dla nas jesteś bardzo, i to bardzo potrzebny. Na 100% będzie dobrze. Trzymaj się.
Re: takie tam...
Napisane: niedziela, 27 maja 2012, 13:32
przez Lucass
Dzięki! Kilka dni temu wróciłem po ostatniej (tym razem naprawdę) serii chemii. Zniosłem ciężko ale mężnie . Choć przyznaję, że to był absolutny kres moich możliwości fizycznych... Jeszcze nie doszedłem do końca do siebie, ale kilka dni i powinno być lepiej.
Co będzie dalej to się okaże po tomografii, którą mam za tydzień.
I dzięki za tę energię. Nawet nie wiecie, jak jest mi teraz potrzebna
Re: takie tam...
Napisane: niedziela, 27 maja 2012, 17:44
przez lam3r
Lucass chłopie, to teraz chemia z codziennego jedzenie Ci nie straszna! Trzymaj się, tak jak wszyscy trzymają kciuki za Ciebie;-)
Re: takie tam...
Napisane: niedziela, 27 maja 2012, 22:24
przez KURAK
Życzę rychłego powrotu do zdrowia, razem z moją nowo narodzoną córcią
Re: takie tam...
Napisane: wtorek, 5 czerwca 2012, 20:15
przez kerry
I jak? W-tył-chodzący-którego-nazwy-nie-wypowiadamy poszedł precz?
Re: takie tam...
Napisane: środa, 6 czerwca 2012, 09:23
przez Lucass
Walczymy dalej. Na razie skończyłem chemię. Teraz czekam na konsultację radioterapeutów. Jakieś naświetlania jeszcze mnie pewnie czekają. Ale generalnie kierunek jest słuszny
Re: takie tam...
Napisane: sobota, 7 lipca 2012, 22:16
przez MaciekR4
widzę, że pierwszy etap za Tobą...teraz "solarium"...i oby było już dobrze...3mam kciuki
no u Nas z mamą niestety ...w piątek kolejny zabieg...się gnida nie dała ubić za pierwszym podejściem tą mocniejszą chemią