przez Marek_Bielsko sobota, 27 listopada 2010, 15:40
Ja już dzisiaj informuję, że mnie na 100% nie będzie. Do zobaczenia w styczniu lub na okazjonalnym przedświątecznym spocie bielskim, który z pewnoscią się odbędzie
No i dupa Nici z wyjazdu, bo znów Majkę muszę ze szkoły odebrać. Choć przyznam też szczerze, że akurat chyba dobrze się złożyło. W Krakowie właśnie zamieć szaleje i obawiam się, że droga do Katowic i spowrotem mogłaby mi zająć kilka dni Miłego marznięcia wytrwałym!
Pozdrawiam z białego Bielska-Białej. Główne drogi w mieście wyglądają jak osiedlowe. 4km jechałem autobusem 45 minut. O pociągach się nie wypowiadam, bo nie chcę się denerwować.