www.klubkangoo.pl

przez **george** niedziela, 29 stycznia 2006, 20:25

Zabawa była przednia ( jak zwykle ). Mam nadzieję że jutro po oględzinach technicznych nie zmienię zdania :wink:

przez **AdiK** niedziela, 29 stycznia 2006, 20:37

U czestnicy dostają ode mnie klubową pochwałe a reszta niech bieze z nich przykład

Na następne spotkanie chyba się do was wybiore.

przez **Drucik** niedziela, 29 stycznia 2006, 22:28

george napisał(a):Zabawa była przednia ( jak zwykle ). Mam nadzieję że jutro po oględzinach technicznych nie zmienię zdania

No stan techniczny to sie raczej nie poprawil

Ale jak dla mnie to wlasnie dla takich "wypraw" stworzono samochod.
Cała frajda polega na tym, że zmuszasz siebie i Kangura do "wyczynu".

Z drugiej strony potem sie wyjezdza na droge i czlowiek zaczyna przysypiac

bo sie na tej drodze nic szczegolnego nie dzieje.

przez **Paulo** poniedziałek, 30 stycznia 2006, 07:51

Super impreza sądząc po zdjęciach, tylko te STRATY........

patrze na tablice i widze ze mój kangur pasował by do Was z tablicy GD ale w piatek to sie zmiani bo ide go przerejestrowac

I ZNOWU KOSZTY!!!!! tzn STRATY

przez **Rafal** poniedziałek, 30 stycznia 2006, 08:46

Jutro o 8:00 jade do mechanika...dzis raczej podrózuje trolejbusem...

A propo spania, czy oprocz Drucika i mnie ktoś jeszcze zaraz po powrocie zjadł i "poszedł w słome"???

Mozeby zrobic statystyki, kto ile razy wypadł z trasy do rowu... Napewno wygrałby george, ale kto drugi...

przez **george** poniedziałek, 30 stycznia 2006, 11:26

Co do drugiej części wypowiedzi Rafała - czuję się ZASłUżENIE WYRóżNIONY.

A propo ... Po powrocie ,owszem zjadłem, i dla relaksu wyruszyłem nabijać kolejne ...dzieśći km.po trójmieście !
Wyjaśniając : to takie 2w1 - dla mojej przyjemnośći te kilometry, a dla przyjemnośći mojej żonki sklepy do których jeżdziliśmy.
Zaznaczam ,że zgłosiłem się na ochotnika,mogła jechać sama.

przez **shoem** poniedziałek, 30 stycznia 2006, 11:55

...podziwiam George... zakupy.... to nie dla mnie

..my też wypiliśmy kawkę, ciasteczko, pakowanko i do Słupska te 140 km... Odniosłem nieodparte wrażenie iż naszemu zwierzaczkowi wyraźnie nudziło się na asfalcie..... ale to może sprawa padniętej sondy lambda :lol:

...co dalej.... wjazd na K2??????

przez **zuwik** wtorek, 31 stycznia 2006, 01:03

SHOEM

można więcej o butkach Twojego Kangoorka? Jaki to dokładnie rozmiar i co wykombinowałeś, żeby wlazły? Jak się jeździ?

I jak diagnozy pospotowe, kto co zostawił koło czołgów :wink:

przez **shoem** wtorek, 31 stycznia 2006, 07:21

.... 185/70 R13 felgi mattig 7cali et 0 (chyba :lol:

bo nie są oznaczone)
nic nie trzeba przerabiać, tylko z przodu dystanse 5mm(od łady) bo obciera zacisk, no i jak masz padnięty tył to trzeba go podnieść ze 2 ząbki na drążkach bo na dziurach będzie obcierać. Na lato miałem 205/60 R13 i też hulał...

przez **zuwik** wtorek, 31 stycznia 2006, 08:14

To są "tylko" 185ki? :roll:

Jak wciskasz 205ki

Efekt wizualny jest fajny, jakby to były jakieś olbrzymie koła... Jakiej firmy masz te 205ki? to chyba dość nietypowy rozmiar.

www.klubkangoo.pl

MISJA RATUNKOWA !!!!!!!!

Kto przegląda forum