Hmmm koledzy dobrze prawicie ino jest mały problem hmm jakby to powiedzieć techniczny z ręcznym. Może to lepiej zobrazuję jak wygląda to w moim wykonaniu.
Lewa ręka na kierownicy.
Prawa ręka gaz ew. hamulec
i ręczny ... hmmmm chyba zębami
Sorry za autoironię ale niepełnosprawny naprawdę za kółkiem ma ręce pełne roboty i jedna mu brakuje
Dobrze jeszcze że to automat. Pomijam fakt że manewry jedną ręką bo jak mam gałkę na kierownicy, to to nie jest akurat problem. Problemem jest brak ręcznego.
A nie ukrywam też że trochę się bałem ew. przechyłu na bok bo wcześniej jeździłem mniejszymi bardziej stabilnymi autami.
Ale spoko tak odległe miejsce to brak ciągłości trasy bo powiem szczerze że załoga na 3 miejscu też miała najgorszą "sprawnościówkę" a była na pudle.