www.klubkangoo.pl

Logika konfiguracji aut <R> wciąż mnie fascynuje ...
dCi z 2002 ( więc ktoś go kupił jak była to nowość - silnik się znaczy ), z elektrycznymi szybami, lusterkami, skórą na kierze - burżuazja 12 lat temu, ale radia ... nie, po co mi

Może wzbudzić zaufanie. Nie wychuchany i nie wydmuchany, jak u handlarza. Przebieg ... dCi były " planowane " bodajże na 300 kkm, ale jak wiemy, potrafią żyć dłużej, a przebieg, różnie z nimi bywa
Z dCi jest taki problem, że kupujesz w ciemno. Nie wiesz czy poprzedni właściciel / właściciele dbali, czy lali na ten samochód.
Diesla nie kupowało się i nie kupuje się, dla tras dom - sklep - kościół - dom, a raczej do bicia tras, wiadomo ...

Można podjechać i go obejrzeć. Przejechać się. Pomęcz go nieco, na ładnym odcinku. Powinien jechać od 1700 obr./min aż do 3200 obr./min. bez zająknięcia. Jeśli ma intrecooler ( 65 km chyba nie miały ... ), sprawdź czy nie jest mokry od oleju w jego okolicach, i na lotce pod zderzakiem.

Marek_Bielsko napisał(a):

Stiopa napisał(a):A co do tematu, to opamiętajcie się ludzie, po co wam gaz w kangurze, przecież 1.2 pali tyle co nic, po co dodatkowo zmulać go gazem? Takie moje zdanie.

Też nie lubię gazu, ale napisz ile pali Twój 1.2 i w jakich warunkach? To w ramach OffTopicu.

No to w ramach offtopicu napiszę. Mój kangur pali, w normalnych warunkach, czyli przy spokojnej jeździe, cykl mieszany i po mieście i troszkę w trasie, jakieś 5-6l/100km, więc perspektywa taniego jeżdżenia jest zachowana . Pomiar ten był wielokrotnie powtarzany i zawsze wychodził ten sam wynik. Oczywiście jak się go ostro pociśnie to pali więcej, ale to z każdym autem tak jest .
Mechanicy zawsze przecierali oczy ze zdumienia, że samochód tak dobrze może się zachowywać. Wszystko kwestia dotarcia silnika. Ale to żadna nowość, że jak się szanuje samochód i traktuje go dobrze, to będzie służyć .
Pozdrawiam

16v palą więcej, Ty masz stary poczciwy 8v

Granatowy dCi już sprzedany. Tak samo zielony z gazem.

Może w Czwartek uda mi się obejrzeć tego umęczonego bez gazu, może nie będzie tak źle.


Zastanawiam się też nad wycieczką do Radomia gdzie do obejrzenia są takie dwie sztuki:

http://allegro.pl/renault-kangoo-i4717039433.html

http://olx.pl/oferta/renault-kangoo-200 ... b43a70fa86

Bierz żółtego! Żółte się nie psują

Ma chyba nawet takie same felgi jak Twój

Inne Ja mam Enzo
A tak na poważnie to rocznik skory do rudej.....

Jeeej ! Żółty to limitowana edycja Parissiene, dostępna tylko z 1.2. Nie była oferowana w Polsce, na pewno w Niemczech.
Mam gdzieś prospekt do niego

Felgi jak i okleina są oryginalne.

Jeździłbym taki

Czyli może nie zgnije

bisklavret, szukaj, oglądaj, nadal zbieraj kasę, niedługo znajdziesz swego kangurka, na Gwiazdkę na pewno!

A tak na poważniej, skawina, masz rocznik 99, jak możesz, mniej więcej, pi razy drzwi, za ile byś swojego sprzedał? Ile w niego władowałeś czyli zainwestowałeś, a ile sam zrobiłeś czyli zaoszczędziłeś?