www.klubkangoo.pl

Marek_Bielsko napisał(a):Pojechać można, ale jak ja chciałem sprzedać swojego za 14 to się wszyscy śmiali

Może przez silnik .

no i euro nie było też po 4.50 chyba...
Poduszek bocznych nie widzę a że sprzedawca najwyraźniej mnie zna się na Kangoo.
i ..chyba coś bierze (sądząc po euorii w opisie)
no to mógł się zagalopować.
Klimatyzacja ..dwustrefowa...
Ale...jeszcze nie widziałem aukcji ze zdjęciami auta od spodu!
Wydech wygląda faktycznie moiduśnie.
A drogi bo ...czerwony
W PL czerwony zawsze więcej wart
a tu też czerwony
http://otomoto.pl/oferta/renault-kangoo ... ygC4h.html
czemu 3 tys tańszy?!
bo nie metallic?!
ja bym tego z ... poetę rozliczył z każdej pierdoły co wyfantazjował!

Auto jak napisał Slay jest z 2003 r a nie 2004.
wpis w ksiażce serwisowej ostatni z 2013r przy przebiegu 133819km.
Troche drogo jak na ten rocznik ale ładnie utrzymany
I mam troche daleko,320km.

Klimatyzacja dwustrefowa jest, a jakże. Z przodu chłodzi, z tyłu nie
Tłumik końcowy nie jest oryginalny. Ale po 13 latach ma prawo nie być. Choć zasadniczo mój ma też 13 i daje radę. Nawiasem mówiąc, sądząc po stanie rury łączącej z katem, był wymieniony stosunkowo niedawno. Widać na nim także ślady świeżo położonego zabezpieczenia antykorozyjnego.
Zapewnienia zapewnieniami ale trzeba by go dokładnie obejrzeć, bo zdjęć szczegółów jest multum, ale nie ma zdjęcia ogólnego przedstawiającego cały samochód ani zdjęć wnętrza.
No i o ile zdjęcia nie są sprzed 10 lat

Jeszcze jedno mnie naszło.
Czy te czerwonawe ślady to nie pozostałości po malowaniu?



Zwróćcie też uwagę na felgi. Nie mają ani śladu rdzy. Na kole zapasowym również. I tu niezakręcony wentyl nie jest nawet przybrudzony. Ja swojego garażuję, a po 13 latach tylne fele to obraz nędzy...
Na skóropodobnej części tapicerki też nie ma ani śladu brudu. Jeżeli właściciel nie był maniakiem czystości, albo nie miał jakiegoś natręctwa z tym związanego, to ktoś włożył sporo pracy w doprowadzenie jej do takiego stanu. Na mój rozum to ten samochód został rozebrany, wyczyszczony i złożony. Czy były jakieś jeszcze operacje pomiędzy - nie wiem. Pytanie po co? Odpowiedź - bo kupujemy oczami, a nie rozsądkiem. "Jeżeli coś ładnie wygląda to musi być dobre"
Czyli salonowy wygląd ma zamaskować inne ewentualne usterki. Np. walniętą uszczelkę pod głowicą albo inny wyciek (niski stan płynu w zbiorniczku wyrównawczym i ślad po stanie normalnym). Jeżeli ktoś tak dba o samochód, to nie dopuściłby nawet myśli o takim stanie płynu.
Sprzedaż używanych samochodów to przede wszystkim psychologia, a nie bez powodu jest to grupa zawodowa o jednym z najmniejszych społecznym zaufaniu. Skoro gość kłamie w kwestii tłumika, to może kłamać i w innych.
Oczywiście nie twierdzę, że tak jest na pewno. Niemniej jednak zalecałbym ostrożność. A przed zakupem proponuję obejrzeć odcinek "Czterdziestolatka", w którym szwagier Karwowskiego kupuje na giełdzie samochód

Ślady po malowaniu. Lakier z pistoletu, powędrował tam - złe zabezpieczenie lub nieuwaga lakiernika.
Farby być tam nie powinno.

No to ja coś dorzucę
Wykładzina podłogi bagażnika jest zielona - z innego auta. Powinna być czarna.
Kartka którą facet trzyma w ręku - ta od przeglądu - ma poprawiane długopisem wpisy.
I - faktycznie dziwi mnie czystość.
Nie wierzę żeby np nalepki były w takim stanie - nawet po czyszczeniu.
A nalepka identyfikacyjna wygląda jak odklejana..
Nosz kurde chyba przesadził..
W gorliwości i w rozmijaniu się z prawdą.
Ale to i tak widać przy oględzinach: nowy lakier to raz że czujnik - dwa no wygląda inaczej więc: krótka piłka.
W ofertach sa inne z tego rocznika i nawet zadbane - jak np ten
http://otomoto.pl/oferta/renault-kangoo ... yhwwz.html
wyglądają na używane
ładny i ładnie wygląda...ale to faktycznie może nieść to ryzyko że chcą odzyskać kasę włożoną w roboty...
No to byłoby to o czym zawsze mówiłem: jak się w Polsce wyremontuje auto to też nie za darmo...

A żonka mi mówiła - 'nie kupuj go bo za ładny"

Dzieki chłopaki, Nie wszystko złoto co sie świeci

Do 2008 był w Szwajcarii serwisowany pod logiem Renault, potem naprawy, przeglądy przemieściły się tuż za granicę po niemieckiej stronie. Ze swojej strony powiem, że np. w Bawarii za Monachium w kierunku Austrii jest mnóstwo, co wioska jakby, garaży, saloników, komisów, firm usługowych pod logiem Renault, na posesjach, na drogach widać dużo Renault Kangoo, prywatnych i firmowych, cóż to chyba prawda, że auto na zakupy tylko było, że żona tylko woziła dzieci do przedszkola albo tylko jako lokalny serwis na telefon ...

Podmiejski napisał(a):Nie wierzę żeby np nalepki były w takim stanie - nawet po czyszczeniu.

Na to samo zwróciłem uwagę, tylko już mi się pisać nie chciało. U mnie naklejki na reflektorach są pomarszczone, zżółknięte, a te jakby wyszły prosto z salonu albo... z drukarki
zresztą te na nadwoziu podobnie.

Witajcie,
serdecznie witam klubkangoo. Od 2008 roku jezdze Renaultami (najpierw Twingo, obecnie Scenic I ph4 z 2002 roku - swietny egzemplarz wybrany dzieki pomocy scenicforum). Rozgladam sie ostatnio za kangurem do firmy. Wybor padl na silnik 1,6 (taki mam w szczeniaku) i drzwi skrzydelka (inaczej sie to uzywa jak klape, ale nie determinuje to mojej decyzji). Co sadzicie o http://otomoto.pl/oferta/renault-kangoo ... y7MDw.html ? Czy roznice miedzy 2002 a 2003 (poza deska czy lampami) sa bardzo przemawiajace na korzysc 2003.