Strona 1 z 1

Kangoorzątko 1.2 ale czy warto ?

PostNapisane: piątek, 11 maja 2012, 12:13
przez malinshop
Witam wszystkich . Jakoś od kilku miesięcy poszukuję autka z podobnego segmentu i tak przeglądając różne furki co jakiś czas z jakimś sentymentem wracam do Kangoorka . Czego oczekuję ? Mam obecnie chryslera voyagera, którym jeżdżę w trasę po odzież ok 1000km w dwie strony, a poszukuję czegoś czym będę jeżdził po mieście z wóźkiem na pace i czasem kosiarką itd. Ale też mam problem taki ,że mój chrysler nie lubi palić w zimie i w razie czego chciałbym takim kangurkiem bujnąć się w trasę (może max 2-5 razy w zimie). Mam też małego synka także oczekuję bezwzględnego odpalania auta w mrozy gdybym musiał podjechać do lekarza. Martwi mnie trochę mala moc tego auta 1.2 ale moze pomożecie mi i przekonacie ,że jadnak jakąś moc to on ma ? :)
mam u mnie w mieście salon Renault który prowadzi znajomy i mogę prześwietlić dokładnie aut , a właścicielem komisu jest mój kolega z podstawówki ale wiadomo jak to jest gdy chodzi o pieniądze, każdy zachwala jak może. Nie wiem czy wytarcie gałki biegów jest normalne przy tym przebiegu bo widac że trochę styrana z boku. w chryslerze np normą jest słabe pokrycie kierownicy i wszystkie są strasznie powycierane mimo małych przebiegów .
koledzy pomóżcie ....
http://otomoto.pl/renault-kangoo-1-2-16 ... 34990.html

Re: Kangoorzątko 1.2 ale czy warto ?

PostNapisane: sobota, 12 maja 2012, 14:01
przez Marek_Bielsko
malinshop napisał(a): Nie wiem czy wytarcie gałki biegów jest normalne przy tym przebiegu bo widac że trochę styrana z boku. w chryslerze np normą jest słabe pokrycie kierownicy i wszystkie są strasznie powycierane mimo małych przebiegów .
koledzy pomóżcie ....
http://otomoto.pl/renault-kangoo-1-2-16 ... 34990.html


Ja już przy 100 000 km miałem podobnie wytartą, ale z drugiej strony. Kwestia tego, jak poprzedni właściciel ją trzymał przy zmianie biegów.

Re: Kangoorzątko 1.2 ale czy warto ?

PostNapisane: sobota, 12 maja 2012, 14:58
przez Szumak
Gałka może być wytarta... ale faktycznego przebiegu ciężko być pewnym.
Zobacz jak wygląda od spodu bo tam ciężko zamaskować faktyczny stan samochodu. Dobrze by było przejechać się nim przynajmniej tak do 120kmph - powinny wyjść braki w zawieszeniu: stan półosi, silentbloków, sprężyn i amortyzatorów - ma się prowadzić równo, trzymać kierunek jazdy i bez przenoszenia drgań na kierownicę.

Ja jeżdżę 1.2 od 2008, latam nim po całym kraju od Pomorza po opolskie, Śląsk i Małopolskę. Jeździłem te trasy już w każdych możliwych warunkach i kangur dawał sobie doskonale radę. Mocy to on faktycznie ma nie za wiele i trzeba uważać szczególnie podczas wyprzedzania, ale nie sposób niedocenić jego pozostałych zalet... a już bezcenne jest to, że w największe mrozy jeżdżę sobie jak gdyby nic pustymi ulicami :mrgreen:

Re: Kangoorzątko 1.2 ale czy warto ?

PostNapisane: niedziela, 13 maja 2012, 07:34
przez Lucass
Wytarcie gałki to słaby wyznacznik przebiegu.
W samochodzie jeżdżonym głównie po mieście będzie wytarta tak, jak w jeżdżącym po trasach z 4 razy większym przebiegiem.