Próba parkowania na tym świetle to makabra. Czasem pomagałem sobie halogenem, żeby doświetlić lewą stronę. Ale już mam rozwiązanie...
Otóż miałem używany halogen 14x7cm. Podpiąłem go pod zderzakiem na środku (jest tam taki metalowy rant - idealnie się nadaje). Przewód puściłem od akumulatora (w końcu żarówka 55W wymaga trochę przekroju kabla), a przekaźnik założyłem na przewodzie idącym do światła wstecznego (tuż przed wtyczką lampy zespolonej).
Efekt: halogen jest wycelowany ok. 30stopni w kierunku ziemi, więc 1) świeci na lewo i prawo po całej okolicy, 2) odbite od asfaltu światło doświetla także to co ponad autem. Doskonała widoczność w obu lusterkach i całkiem nieźle przez tylną szybę.
Czas 2 godziny
Materiały: halogen z uchwytem, przewód 2,5mm^2 ok. 7metrów, przewód 1mm^2 (do przekaźnika) ok. 0,5m, przekaźnik, konektory, szybkozłączka
Sprzęt: wiertarka, kombinerki i lutownica.