Strona 7 z 12

Re: Elektryczna pompa wspomagania i sprawa lewego nadkola

PostNapisane: poniedziałek, 28 czerwca 2010, 19:24
przez mariusz1
Witam
i mnie dopadł ten problem, najpierw zaśmierdziało elektryką, stanąłem i zobaczyłem pod maskę i nic, za chwilę poczułem brak wspomagania rozebrałem w garażu pompę wg. zamieszczonych zdjęć z instrukcją (podziękowania dla autora), ale niestety upalił się szczotkotrzymacz i już z tym nic się nie da zrobić, a i komutator wytarty na 60 %.


Zakupiłem pompę od citroena lub peugeota, przełożyłem silnik i kangór wyleczony :D


Połączono posty. /MOD

Re: Elektryczna pompa wspomagania i sprawa lewego nadkola

PostNapisane: wtorek, 13 lipca 2010, 20:11
przez hubal
wadliwe nadkole, hehhe
wystarczy spojrzeć na nie by zauważyc ze ma otwory, ktore wystarczy zaslepic , zeby brud sie nie dostawał, tyle

Re: Elektryczna pompa wspomagania i sprawa lewego nadkola

PostNapisane: wtorek, 13 lipca 2010, 21:53
przez Haku
Nie do konca mozna je zatkac... to sa otwory ktory maja odprowadzac wode ktora tam wpadnie, wleje sie czy w jaki kolewiek inny sposób sie dostanie. Problem polega na ty, ze bylo kilka modeli tych zaślepek i tylko jeden rodzaj sie sprawdzal, oczywiscie pod warunkiem ze nie przydzwonilo sie wczesniej zderzakiem w "cos" co spowodowało by pękniecie tego czegoś.

Re: Elektryczna pompa wspomagania i sprawa lewego nadkola

PostNapisane: środa, 14 lipca 2010, 19:50
przez Brada
Haku... te słowa, zupełnie jakbyś z moich ust wyciągnął :-)!

Re: Elektryczna pompa wspomagania i sprawa lewego nadkola

PostNapisane: środa, 14 lipca 2010, 20:54
przez Haku
Haha.... a myslalem ze sie nie wyda skad moja madrosc w tej dziedzinie :):)

Ale bede cie musial pewnie w niedlugim czasie odwiedzic... bo slychac coraz mocniejsze buuuuuuuuuu w mojej pąpie... w koncu to juz dwa lata minely jak robiles jej reanimacje ;)

Re: Elektryczna pompa wspomagania i sprawa lewego nadkola

PostNapisane: czwartek, 15 lipca 2010, 20:51
przez Brada
Oczywiście zapraszam serdecznie, ale smutne wieści mi przekazujesz, dwa lata i problem? Nie powinno tak być! Poponuję na razie nie martwić się tematem i jeździć dalej. Gdyby coś - mój numer zawsze aktualny!
Pozdrawiam!

Re: Elektryczna pompa wspomagania i sprawa lewego nadkola

PostNapisane: piątek, 23 lipca 2010, 11:10
przez Haku
Brada - Nie uwierzysz... właśnie zadzwoniła żonka... przestało działać wspomaganie. Tak samo jak 2 lata temu, w tym samym miejscu nad morzem...
Wniosek... niektóre kangurki nie lubią morskiego klimatu :)

Re: Elektryczna pompa wspomagania i sprawa lewego nadkola

PostNapisane: piątek, 23 lipca 2010, 11:26
przez Masaccio
Albo nie można ich powierzać żonom ;) Moja też ciągle dzwoni, że coś się popsuło ;) :lol:

Re: Elektryczna pompa wspomagania i sprawa lewego nadkola

PostNapisane: sobota, 24 lipca 2010, 06:01
przez Brada
Ulala..., zjawiaj się!
Numer do mnie (jak by co) 601153166

Re: Elektryczna pompa wspomagania i sprawa lewego nadkola

PostNapisane: sobota, 24 lipca 2010, 09:32
przez Haku
Nr mam zapisany caly czas...
W srode jade do nich i sobota/niedziele wracamy, wiec jak cos to najwczesniej w przyslym tygodniu bede dzwonil. Generalnie kangur przez prawie tydzien podczas tych upalow stal nie odpalany, wiec pewnie to mu zaszkodzilo. Bo ze to jakis bezpiecznik to watpie, a pamietasz na wszelki wypadek ktory mam sprawdzic ?