Krótka historia,
Jakiś czas temu w trasie przestały działać światła mijania (kangoo 2003). Źródłem problemu okazała się uszkodzona manetka (miedziane styki wytarły się).
Kupiłem chiński zamiennik w zawrotnej cenie 90 pln (najtańszy oryginał w tamtym czasie 350pln).
Nowa manetka służyła mi nie cały rok. Tym razem ustaerka polegała na tym, że w czasie jazdy samoistnie włączy mi się światła drogowe, których nie mogłem wyłączyć nawet gasząc silnik i wyjmując kluczyk ze stacyjki. Po rozebraniu mojej chińskiej przyjaciółki okazało się, że plastyk rozłączający styki świateł drogowych jest stopiony od wysokiej temperatury. Z ciekawości zajrzałem też do starej manetki. Tam ten sam element również był nadtopiony. Mam wrażenie, że dzieje się tak poprzez zbyt długie przytrzymywanie manetki w położeniu "świateł ostrzegawczych" kiedy jednocześnie śiwecą światła mijania i drogowe.
Tyle.
Pozdrawiam,
A.