Strona 1 z 12

Elektryczna pompa wspomagania i sprawa lewego nadkola

PostNapisane: piątek, 23 grudnia 2005, 08:12
przez dawido
Witam
Koledzy, jak wspominałem we wcześniejszym poście jakieś 10 dni temu padła mi pompa wspomagania. Panowie wymienili ją na gwarancji, przy okazji zrobili serwis na 60000. Jakies 3 dni temu zadzwonił do mnie facet z Renault i powiedział: musi Pan przyjechac abysmy mogli sprawdzic czy ma Pan stary typ nadkola czy nowy(okazalo sie, ze mam stary (12.2004)).
Wczoraj Panowie bezplatnie wymienili nadkole. Panowie, takze padajace pompy wspomagania to wina nadkola, podobno gdzies leci na nie woda. Oni dostali takie instrukcje z serwisu centralnego.

PostNapisane: piątek, 23 grudnia 2005, 11:25
przez kavka
O kurde to żeś mnie teraz przestraszył bo mam autko z tego samego okresu :?

PostNapisane: czwartek, 5 stycznia 2006, 17:29
przez Brada
KŁER(...)ehkem(...)WA. No nareszcie jakieś rozwiązanie. Mi już trzecia pompa siada! Ale ja już gwarancji nie mam. Auto z 2002r. Chyba podjade do ASO i zapytam

PostNapisane: czwartek, 5 stycznia 2006, 18:59
przez iras01
to i pewnie u mnie ja mam 2003

PostNapisane: czwartek, 5 stycznia 2006, 19:03
przez Brada
A też masz kłopoty ze wspomaganiem?

Z resztą, hmm.... Mój brat też ma kangura 2003 z 1,5 dCI, ale on ma pompę mechaniczną.

PostNapisane: czwartek, 5 stycznia 2006, 19:05
przez iras01
nie mam ale pojade zapobiegawczo zapytac .ja dopiero kupilem i jest 34 tys na liczniku

PostNapisane: piątek, 18 sierpnia 2006, 08:47
przez zuwik
Przez przypadek natknąłem się na opiniach na onecie na to:
PAWEŁ napisał(a):(...) był jeszcze problem ze wspomaganiem, raz działało raz nie - w serwisie proponowano odpłatną wymianę zestawu (silnik + pompa). U mnie problem tkwił w zawieszonych szczotkach silniczka od wspomagania można go odkręcić od pompki (4 śrubki gwiazdki) po wcześniejszym odkręceniu łapy trzymającej pompę (nie trzba odłączać przewdów pompa zostaje w nadkolu), a wszystko to w nadkolu od strony kireowcy (Dostęp na pierwszy rzut oka fatalny). Nie wiem skąd, ale było wnim tyle syfu, że sam się dziwiłem jak to mogło pracować. Uwaga! denko silniczka jest zaprasowane ale łatwo daje się otwożyć po chwili zastanowienia. Słyszałem, że te roczniki mają wadliwe plastikowe nadkola i to może być przyczyną zalewania wspomagania.

Może ktoś skorzysta ;)

PostNapisane: piątek, 18 sierpnia 2006, 21:55
przez Maciek_K-ce
Ja mam co prawda autko z sierpnia 2004 ale sie troszke zaniepokoiłem :(
Hmm - sugerujecie ze jest jakas "tajna" akcja serwisowa wymiany nadkoli w naszych kangoorkach??

PostNapisane: sobota, 19 sierpnia 2006, 08:55
przez Bullitt
Jak sierpien 2004 to masz duzą szansę na starsze nadkole. Musisz pojechać do ASO i sprawdzić.

PostNapisane: sobota, 19 sierpnia 2006, 08:58
przez Bullitt
zuwik napisał(a):Przez przypadek natknąłem się na opiniach na onecie na to:
PAWEŁ napisał(a):(...) był jeszcze problem ze wspomaganiem, raz działało raz nie - w serwisie proponowano odpłatną wymianę zestawu (silnik + pompa). U mnie problem tkwił w zawieszonych szczotkach silniczka od wspomagania można go odkręcić od pompki (4 śrubki gwiazdki) po wcześniejszym odkręceniu łapy trzymającej pompę (nie trzba odłączać przewdów pompa zostaje w nadkolu), a wszystko to w nadkolu od strony kireowcy (Dostęp na pierwszy rzut oka fatalny). Nie wiem skąd, ale było wnim tyle syfu, że sam się dziwiłem jak to mogło pracować. Uwaga! denko silniczka jest zaprasowane ale łatwo daje się otwożyć po chwili zastanowienia. Słyszałem, że te roczniki mają wadliwe plastikowe nadkola i to może być przyczyną zalewania wspomagania.

Może ktoś skorzysta ;)


Wiemy, ale dziekujemy za potwierdzenie. Podobno łozysko tez pada. Ale naprawa to niewspólmiernie mały koszt w stosunku do zakupu nowej. Warto sprawdzic.