Niestety do wyregulowania hamulca potrzebny jest raczej kanał lub najazd bo leżąc pod samochodem co prawda da się to zrobić jednak warunki dalekie będą od komfortu.
Najpierw odkręcamy 4-ry śruby mocujące osłonę mechanizmu regulacyjnego znajdującą się za środkowuym tłumikiem. Uwaga na gorącą rurę wydechową.
Po zdjęciu osłony widać śrubę z samokontrującą się nakrętką.
W moim przypadku śruba byłą wyraźnie i zdecydowanie niedokręcona
Nakrętkę należy dokręcić tak aby linka przy całkowicie zwolnionym hamulcu awaryjnym nie była naprężona ale miała leciutki luz. Naprężenie linki może powodować hamowanie kół, przegrzanie bębna, a w skrajnym wypadku po wytopieniu smaru z łożyska piasty - jego uszkodzenie.
Przy właściwym naciągu działanie hamulca zaczyna być wyraźnie odczuwalne przy 3-4 ząbku.
Jeżeli koła nie hamują równomiernie należy skontrolować samoregulatory szczęk, ale o tym w następnym odcinku bo jeszcze ich nie rozebrałem a nie chcę ściemniać...

P.S. branio, dzięki za wskazówki

