Witam
Po wakacyjnych wyprawach, zauważyłem bardzo przeszkadzającą rzecz. Otóż, gdy ciągniemy za sobą przyczepę (jechałem z kampingiem, ale z drugą małą jest to samo) żeby dostać się do bagażnika (mam kratkę) trzeba odczepiać przyczepę, bo przez zaczep, który osadzamy na haku nie można otworzyć drzwi, u mnie są skrzydełka, ale tak na oko jak ktoś ma klapę to chyba będzie tak samo. Więc wniosek jest taki, jeśli nie chcemy tracić czasu w trakcie podróży, niezbędne rzeczy należy mieć pod ręką w kabinie.
Dodam, że torbacz (1,2 16V) bardzo ładnie sobie radził z kampingiem (DMC 900 KG + masa, masa bagaży + dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci) spalanie wyszło 10/100 (non stop chodziła klima) po krętych ścieżkach na naszych pięknych Mazurach.