Witam.
Od dwóch miesięcy walczyłem z niedomaganiem w postaci szarpania silnikiem, puszczaniem białego dymu na wolnych obrotach.
W ostatnim czasie objawy się nasiliły i występowały na niskim zakresie obrotów, dopiero wciśnięcie pedału w podłogę załatwieło sprawę.
Do sprawdzenia poszedł układ paliwowy bo pojawiały się bąbelki powietrza(uszczelnienie szybkozłączy prz zbiorniku, wymiana przewodów na elastyczne gumowe, zamiana filtru paliwa na monolit z VW). Później układ elektryczny, czasami zgaszenie i ponowne zapalenie łagodziło problem(czyszczenie złączek, czujnik położenia wału, komputer, wtrysk sterujący, alternator).Przeszukałem net i wiele forum, diagnoza innych użytkowników była jedna - elektrozawór kąta wtrysku , przestawiacz wtrysku czy jeszcze inaczej go nazwiemy - jest uwalony.Uszkodzeniu może ulec cewka o parametrach 12V i oporności 11,5 oma +/- 5% a w 95% zaciera się tłoczek w środku tego ustrojstwa. Powodem mają być opiłki metalu powstałe w pompie i przyciągane przez zjawisko elektomagnetyzmu. W trakcie pracy ma cykać, u mnie przed szarpaniem milkł na chwilę po czym znów pracował.Jedyna opcja to wymiana na nowy(200 do 700zł), chociaż na allegro znalazłem ofertę naprawy(100zł). W trakcie szukania najtańszej oferty zakupu, natknąłem się na pewną wypowiedź z forum misiumisi(okazuje się, że takie pompy montowane były oprucz renault w carismach, volvo, fiatach) sugerującą sprawdzenie sterowania zaworu diodą świecącą 12V(w trakcie pracy, cykania ma mrugać-ważna jest polaryzacja +,- nóżek) a przy stwierdzeniu uszkodzenia, całkowite go odłączenie. Autorowi po takim zabiegu silnik zaczął twardo pracować(przyśpieszony zapłon), nieznacznie dymić i zurzywać więcej ropy(ok.8l) ale równo chodził i dało się jeździć do czasu wymiany.
Faktycznie po podłączeniu dioda pulsuje(w kostce 10 pinowej przy pompie w moim przypadku to piny 2 i 9 białe kabelki.Piny 3,4,5 zielony,czerwony,żółty są do potencjometru obciążenia silnika a 6,7,8 czarne do imobilajzera, 1 i 10 wolne) a napięcie na mierniku przy wolnych obrotach 2,6V.
Po kilkukrotnym dodaniu gazu silnik wpadł w szarpanie i puścił biały dym , dioda przesta mrugać a miernik pokazał 0V,po chwili znowu mruganie, kolejna przegazówka i znowu zawór przestał cykać ale dioda rozbłysła, miernik pokazał 12V, oczywiście silnik szarpnął i zadymił. Fakt stwierdzenia wskazań powodujących nierówną pracę wskazywał na uszkodzony sterownik, komputer. Dla pewności wypiołem jeden pin elektrozaworu i sprawdziłem wskazania.
W pewnych mometach dioda gasła lub ciągle świeciła ale silnik pracował jak zegarek. Dodałem gazu i obroty wzrosły. Praca silnika może troszkę głośniejsza ale równomierna. Dymu nie stwierdziłem w całym zakresie obrotów a spalanie jest testowane. Teraz szukam odpowiedzi na pytanie który element w komputerze odpowia za sterowanie elektrozaworem, bo albo on jest zły albo któryś z czujników silnika powoduje takie zachowanie sterownika. Niestety nie mam kompa na podmianę bo to znacznie ułatwiło by diagnozę. Mam nadzieję, że moja wypowiedź pomoże komuś z podobnymi problemami z dieslem 1.9D, 1.9TD w renault, mitsubisi, volvo, fiacie z silnikiem F8Q. Oczywiście nie wiem czym może skutkować ciągła jazda bez tego przestawiacza, może wystarczy ustawić kąt wtrysku na pompie i cieszyć się jazdą bez szarpania i białego dymu z odłączoną elektryką. Swoją drogą bardzo mnie irytowało puszczanie dyma innym w twarz w czasie stania na światłach.
Oczywiście przepraszam wszystkich, którzy przedstawili już takie spostrzeżenie
a ja ich nie znalazłem, nie miałem na celu powielania informacji.
Pozdrawiam.