Jak w temacie .
po ostatnich walkach z immo spotkało mnie cos jeszcze gorszego.
Auto coraz słabiej odpalało!!
Niedawno kupiłem nowy aku, nowe świece. wymieniłam olej i wszystkie filtry.
Przy największych mrozach zapalał za drugim razem - musiałem tylko podgrzac świece na trzy lub cztery.
Mrozy zeszły a tu zonk.
Auto nie odpalało.
Rozrusznik kręcił a silnik nic.
Paliwo lałem tylko na statoil : diesel suprema a w czasie mrozów diesel gold.
Podejrzewałem wtryski lub pompe!!
Całe szczeście że poszperałem na forach motoryzacyjnych.
Na forum zdaje się megane gostek opisywał podobne problemy.
Odpowiedzialny za to był zaworek zwrotny na pompie wtryskowej (jakiś pierduł za 10 zł Boscha)
Wypisałem wszystkie możliwe uszkodzenia na kartce i dałem ją mechaniorowi.
Okazało sie iz miałem rację, że upierałem się na nieszczelnosci (podciśnieniu) w układzie paliwowym.
Mechanik pobawił sie przy moim autku cały dzien i pouszczelniał wszystkie wężyki (najprawdopodobniej rozszczelniły sie na tych mrozach)