Klocki popiskują czasami i to nie dlatego, że nie odbijają bo odbijają ale ponieważ ustawione śa dość luźno i bardzo niewielkiej odległości to może się zdarzyć, że leciutko ocierają o tarczę i wydają tki właśnie cichutki pisk.
Miałem takie przypadki w niejednym samochodzie więc nie jest to przypadłość naszych Kangoorków.
Pomóc może przeczyszczenie kanałów-prowadnic klocków.
Szczotka druciana powinna załatwić sprawę.
Co prawda kiedyś słyszałem, że można tarcze i klocki posmarować Towotem ale osobiście tego nie polecam - to jest dobra rada do kącika humoru.