przez Litera piątek, 4 sierpnia 2006, 07:14
Dzięki Wiz za laborant. Od tygodnia nic sie nie dzieje z kangurem , a co do twoich pytań to auto nie przerywało nie dusiłosię ani nie szarpało , nie świeciły też żadne kontrolki, poprostu tracił moc gasł, a po ponownym uruchomieniu po jakiś 15 sekundach na wolnych obrotach ruszał i wszystko gra. Zrobił to 4 razy w przeciągu 2000 km.