przez PanKot wtorek, 14 listopada 2006, 18:18
Nawet do wożenia powietrza polecam troszkę droższe łozysko.
Miałem na tyle takie tańsze za ok.70,-zł. Wytrzymało tylko rok (ok.50tys.km).
Teraz zafundowałem sobie SNR za 112,-zł. Mam nadzieję, że posłuży dłużej tak jak drugie na którym zrobiłem już ponad 100tys.km i jeszcze nie słychać go.
A jaki mam teraz komfort w samochodzie - taka cisza.
Ostatnio tak się czułem jakbym miał w bagażniku właczony odkurzacz.
Huczało niemiłośiernie.
Teraz błoga cisza
1,2;RN;60KM; żółty'98; tył-drzwi, CB-Alan-101, alu15", wersja sportowa (trampki w bagażniku).
MB 123 230CE 1984r.