Znajkduje sie jeszcze zaworek na termostacie.W moim kangurze,nie ma ogrzewania

.Kiedys sie wybiore do mechanika zeby mi to zrobil bo samemu nie chce mi sie .
ZEBY BYLO CIEKAWIE I WESOLO.
Mieszkam w Szwecji w regionie Jamtland gdzie po ulicach biegaja losie i renifery,a snieg pada juz od poczatku listopada

. Raz (nigdy tego nie powtorze,czysta glupota,brak rozumu,inwalidztwo umyslowe) szarpnalem sie odwezc dziewczyne,przejechalem lacznie 1200 km w ujemnej (nawet -20 st C) temperaturze.Czego to sie nie zrobi z milosci. Na szczescie w bloku silnika mam zainstalowana grzalke a w kabinie "farelke"podlaczona do kontaku 220 V w aucie (standart) na polnocy szwecji,wiec w aucie jest milo i cieplo jak rano wsiadam do pracy (i spowrotem),w aucie szybko robi sie zimno ale droga do pracy to 15 min drogi wiec nie narzekam.Najwyrazniej standart posiadania ciepla w aucie jest dla mnie nie wyobrazalnym luksusem (buhahahhaaha)