zapalniczka

[nastula]

a to dlatego że wspólny kabel zasilający wychodzi za licznikiem i za pomocą listwy lub grzebienia jest rozdzielany na różne bezpieczniki , w przypadku zwarcia wywala jeden (lub różnicówka ale to inna sprawa) , w samochodzie prawdopodobnie jest jednakowo wspólny kabel wchodzi w tablice gdzie jest zasilanie rozprowadzane do bezpieczników a dopiero za bezpiecznikiem wychodzi kabel do danego urządzenia . Nie zapominajmy że są też podzespoły które posiadają stałe zasilanie niezależnie od pozycji kluczyka w wielu autach takim też jest zapalniczka a dokładnie gniazdo.
ps
jestem świeżo po wymianie instalacji w kamienicy w której mieszkam więc temat bezpieczników nie jest mi obcy

[Lucass]

Ale dalej trudno mi sobie wyobrazić jak zwarcie na obwodzie gniazda zapalniczki może doprowadzić do spalenia radia, nawet gdy są zabezpieczone tym samym bezpiecznikiem

[nastula]

Okazało się że Lukass Miałeś rację jednak połowicznie , ponieważ radio można odpalić bez kluczyka w stacyjce i idąc tym tropem wykminiłem że radio posiada dwa obwody jeden ( bezpiecznik 30A) z zapalniczki ten który również zawiadamia wyświetlaczem i blokada oryginalnego radia (tylko w pozycji ACC) oraz drugi obwód ( bezpiecznik 15A opis na pokrywie bezpieczników )posiadający stały + po odłączeniu jego radio nie działa ale nie traci pamięci zegara oraz kodu.
Auta które maja nieoryginalne radia lub wersje bez wyświetlacza na kokpicie korzystają prawdopodobnie z napięcia tego drugiego obwodu .
i temat zrobił się o radiu a nie o zapalniczce

[Lucky10]

dobra - teraz pytanie takie :

ASO jednak przyjmie moje auto na gwarancje ponieważ po wypadku została uszkodzona karoseria ( nie duże zniszczenia) wiec na nią utraciłem gwarancje ale nie utraciłem gwarancji na elektryke.

Jednakże chcąc rozwikłać zagadke zapalniczki uszkodziłem izolacje jednego przewodu badając "przejście". czy ASO nie bedzie miało o to pretensji ? lub czy jest sens jechać do nich ?

[Marek_Bielsko]

Jednakże chcąc rozwikłać zagadke zapalniczki uszkodziłem izolacje jednego przewodu badając "przejście". czy ASO nie bedzie miało o to pretensji ? lub czy jest sens jechać do nich ?

Mogą nie uznać gwarancji ze względu na ingerencję w instalację. Wiem, ciężko to nazwać ingerencją, ale zawsze trzeba coś znaleźć, by nie uznać gwarancji.

[Bullitt]

Auta które maja nieoryginalne radia lub wersje bez wyświetlacza na kokpicie korzystają prawdopodobnie z napięcia tego drugiego obwodu .
i temat zrobił się o radiu a nie o zapalniczce

Maja, chyba, ze jakiś "fachowiec" podłącza

ASO jednak przyjmie moje auto na gwarancje ponieważ po wypadku została uszkodzona karoseria ( nie duże zniszczenia) wiec na nią utraciłem gwarancje ale nie utraciłem gwarancji na elektryke.

Jednakże chcąc rozwikłać zagadke zapalniczki uszkodziłem izolacje jednego przewodu badając "przejście". czy ASO nie bedzie miało o to pretensji ? lub czy jest sens jechać do nich ?

Jechać, nie izolować jeśli to małe uszkodzenie. Udawać Greka

[Lucky10]

no i pipka blada - byłem w ASO i powiedzieli ze auto niestety juz nie ma gwarancji ponieważ nie było przeglądu na 20 tyś. a przeglądu nie robiłem bo mam 19 tyś przejechane. ale pan powiedział ze przegląd sie robi w 2 przypadkach :
- 20 tyś km
- rok mija od czasu poprzedniego przeglądu / wyjazdu auta z salonu.

u mnie minął rok i miesiąc - auto z sierpnia 2008.

trudno działamy na własną ręke. Ma ktoś jakiś schemat instalacji elektrycznej ? bo widze jak to wychodzi z gniazda bezpieczników i łączy sie w jedną grubą wiązke przewodów. i pytanie czy idzie przewód bezpośrednio czy gdzieś jest rozdzielacz. - ostatecznością bedzie ciągnięcie osobnego przewodu.

[Lucky10]

Ok - temat do zamknięcia - wszystko sie wyjaśniło - było rozpięte jedno gniazdo ( kostka)

szukałem przerwy w obwodzie i szłem po kablach, niestety musiałem troszke rozkręcić bo wyciągnełem całą deske (pulpit) aż dostałem sie do kostki. wyjaśniło mi to wszystkie wątpliwości - tzn dlaczego momentami działało a czasem nie. poprostu kostka nie była dopięta. teraz jest Ok. dziękuje za wspolną dyskusje i porady - pozdrawiam